Modlitwą i śpiewem wielbią Pana Boga. Pątnicy z kolumny radomskiej już trzeci dzień są w drodze.
- Pielgrzymuje nam się bardzo dobrze. Jest upalnie, słońce grzeje, ale sobie radzimy. Pijemy dużo wody. Jest to trud, który składamy w niesionych intencjach. To, jak jest ich wiele w naszych sercach, pokazuje modlitwa różańcowa - mówi ks. Wojciech Pawłowski, który idzie w grupie nr 13 z radomskiej parafii pw. bł. Annuarity i św. Michała Archanioła.
Ks. Wojciech przyznaje, że w czasie drogi pomagają śpiew i gesty, jakie wykonuje się do piosenek. - Nimi też można uwielbiać Pana Boga i modlić się. Wtedy zapomina się o bolących nogach, o zmęczeniu. Jest radość. Jeżeli ktoś nie daje rady, to brat czy siostra - bo tak się do siebie zwracamy na pielgrzymce - pomogą. Nawzajem się wspieramy. Wtedy się idzie dużo lepiej - mówi.
W grupie 13A, którą tworzą wierni z parafii Jedlnia-Letnisko i Groszowice, idzie 14 pielgrzymów z Ukrainy. Przyjechali z ks. Michałem Machnio, który pracuje w sanktuarium Matki Bożej Rudeckiej w Rudkach. - Chciałem pokazać moim młodym parafianom, jak pielgrzymuje polska młodzież, jak polska młodzież idzie do tronu Matki Bożej. Sami wyszliśmy z sanktuarium Matki Bożej Rudeckiej. Od naszej Matki idziemy do Matki, która nosi tytuł Częstochowskiej - mówi ks. Machnio.
Maria z Rudek pierwszy raz bierze udział w pielgrzymce. - Bardzo nam się podoba. Poznaliśmy wielu ludzi. Trochę jest ciężko iść, ale się przełamujemy - przyznaje.