Instytut Pamięci Narodowej i Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej zapraszają na Obóz Historyczny.
W Puszczy Kozienickiej koło Augustowa odbędą się warsztaty historyczne, medyczne, samoobrony, survivalowe, projekcje filmów, gry terenowe, ogniska i kuchnia partyzancka, nocna wyprawa przetrwania, rekonstrukcje historyczne. Obóz potrwa od 24 do 31 sierpnia. A co ciekawe, nie trzeba brać udziału w całym wyjeździe. Można włączyć się w dowolnie wybraną część. Ale trzeba się spieszyć, bo liczba miejsc jest ograniczona. Zgłoszenia na facebookowym profilu: Przystanek Historia IPN - ZHR Puszcza Kozienicka.
IPN i ZHR chcą w ten sposób uczcić 100. rocznicę odzyskania niepodległości. - Podczas naszego obozu zastosowana zostanie harcerska metoda "wychowanie przez działanie". Chcemy pokazać, że o niepodległość walczyło szereg pokoleń Polaków, nie tylko 100 lat temu, ale również podczas II wojny światowej. Będzie można poznać i dotknąć historii. Wystąpią rekonstruktorzy historyczni. Zaprezentują bitwę pod Ciechostowicami koło Szydłowca z 25 sierpnia 1944 roku. W programie obozu są również gry terenowe. Odbędą się warsztaty historyczne, medyczne i z samoobrony. Będzie także można nauczyć się gotować w warunkach polowych - mówi prof. Marek Wierzbicki z radomskiej delegatury IPN.
Program obozu jest niezwykle bogaty. Dla lekkoatletów z zacięciem historycznym organizatorzy przygotowali Partyzancki Bieg Przełajowy "Wilcze Doły". Będzie również survival. - Nocna wyprawa przetrwania będzie okazją do przeżycia wyjątkowej przygody, którą uczestnicy będą wspominali przez wiele lat. Będzie można obejrzeć filmy historyczne i zwiedzić Przystanek Historia IPN-ZHR Puszcza Kozienicka. Będą historyczne gawędy przy ognisku. W programie jest także wycieczka na Wykus koło Wąchocka i do Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej, a na koniec do Przystanku Historia IPN w Pelagowie-Tablicach - zapowiada M. Wierzbicki.
Obóz współorganizuje Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. O udziale harcerzy w obozie mówi Maria Wierzbicka, hufcowa pionkowskiego Hufca Harcerek "Darzbór": - My, z ramienia ZHR, odpowiadamy za metodę harcerską i za sprawy organizacyjne. Na polanie obok gajówki w Augustowie powstanie obóz. Ustawimy tzw. dychy, czyli namioty 10-osobowe. W środku będą łóżka polowe. Uczestnicy, którzy nie mieli wcześniej styczności z harcerstwem, będą mogli wejść w naszą skórę i poznać od podszewki, jak to się odbywa. My, jako instruktorzy, będziemy odpowiadali za bezpieczeństwo, za sprawy organizacyjne i za to, by wszystkie zajęcia odbywały się płynnie. Chodzi o to, by uczestnicy mieli poczucie stabilności. Osobiście najbardziej czekam na warsztaty "Medycyna pola walki". To jest coś, co w harcerstwie przydaje się bardzo. Chodzimy na zbiórki do lasu, jeździmy w góry czy nad morze, i nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć, co się stanie. A trzeba przyjść z szybką i konkretną pomocą - mówi hufcowa.