Podczas dwudniowych pokazów na terenie lotniska w Radomiu nie odnotowano żadnych zdarzeń kryminalnych.
Międzynarodowe Pokazy Lotnicze "Air Show" 2018 w Radomiu, mimo złej pogody i przerw w pokazach, obejrzało około 160 tys. widzów. Jak podają organizatorzy i służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo, nie zanotowano większych problemów.
Podczas tak dużej imprezy nie obyło się bez zdarzeń wyjątkowych. W jednym z autobusów jadących na lotnisko znaleziono znaczną sumę pieniędzy. 54-latka z Kozienic zgłosiła policjantom znalezienie ponad 4 tys. zł. A jednocześnie do radomskiej komendy policji zgłosiła się młoda kobieta z Grójca, która poinformowała o stracie takich pieniędzy. Gotówka była przeznaczona na organizację chrzcin.
Kłopotem było zagubienie się kilkorga dzieci, które ostatecznie znalazły rodziców i opiekunów. A to zdarzyło się tylko podczas pierwszego dnia pokazów. Tu skutecznością wykazał się działający na samym lotnisku Policyjny Punkt Informacyjny.
Interweniowano po ukąszeniu przez owady i przy złym samopoczuciu. Nie odnotowano żadnych zdarzeń kryminalnych. Drugiego dnia pokazów w namiocie policji stawiali się widzowie, którzy... chcieli się tutaj chronić przed deszczem.
Nad bezpieczeństwem imprezy czuwało 560 policjantów, którzy współpracowali z Żandarmerią Wojskową, Strażą Graniczną, Państwową Strażą Pożarną, Strażą Miejską, Pogotowiem Ratunkowym oraz Służbą Ochrony Państwa. Policjanci operacyjni czuwali również nad bezpieczeństwem, dyskretnie wmieszani w tłum widzów. Służbę pełnili także funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji z Radomia i innych miast oraz z Biura Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji. By zapewnić najwyższe standardy bezpieczeństwa, przy bramkach wejściowych na lotnisko pracowali funkcjonariusze Krajowej Agencji Skarbowej. Wspierali oni pracę policjantów, korzystając z urządzeń umożliwiających detekcję bagażu oraz pojazdów pod kątem ujawnienia niebezpiecznych urządzeń. Podobnie jak podczas wcześniejszych pokazów, na lotnisku i w jego okolicach funkcjonował Policyjny Zespół Antykonfliktowy. Jego zadaniem było monitorowanie miejsc, w których mogły wystąpić sytuacje konfliktowe, a w przypadku ich wystąpienia - pomoc w ich rozwiązywaniu. Ponadto nadal trwa ustalanie właścicieli odnalezionych kart bankomatowych, portfeli oraz telefonów komórkowych.
Drogi krajowe prowadzące do Radomia patrolowane były przez śmigłowiec Sokół z Komendy Głównej Policji. Autobusy dowożące widzów z różnych miejsc miasta przejechały łącznie 66 tys. km. Na tym odcinku pracowało prawie 300 osób ze spółek MPK Radom, Michalczewski, DLA i Irex-4. Policję w kierowaniu ruchem wspomagało 100 strażników miejskich oraz 40 pracowników Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego i służby medyczne udzieliły pomocy 366 osobom. Około 200 pracowników Zakładu Usług Komunalnych dbało o obsługę parkingów. Spółka Radkom z samego lotniska odebrała dziesiątki ton odpadów.