Tegoroczne wakacje dla Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Diecezji Radomskiej były bardzo bogate w wydarzenia.
Przed nimi bliski już jubileusz 25-lecia KSM. - Wakacje dobiegły końca, ale każdy powraca do swoich obowiązków z dobrymi wspomnieniami, których nikt nie odbierze. Nasz wielki rodak św. Jan Paweł II powiedział kiedyś, że „młodych pociągają wymagania i wysokie ideały” i na to liczymy. Nasze grono sukcesywnie się powiększa. Daje to obraz, że młodzież otwiera się na wspólnotę, jaką jest KSM. Przed nami obchody jubileuszu 25-lecia KSM Diecezji Radomskiej. Wspólnie będziemy je przeżywać z bp. Henrykiem Tomasikiem. 22 września wyruszymy do sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie. Następnie, 13 października, w Radomiu odbędzie się Gala Jubileuszowa, która również zbliża się wielkimi krokami - mówi Anna Wisowata z Zarządu KSM Diecezji Radomskiej. - Członkowie stowarzyszenia rozpoczęli letni czas wypoczynku, ale także formacji wraz z początkiem wakacji i zakończyli z końcem sierpnia. Ostatnim akordem lata były Terenowe Warsztaty Ekologiczne w pięknym, malowniczym Drohiczynie, położonym nad rzeką Bug. W dwóch turnusach wzięło udział 90 osób. Obok wypoczynku, zwiedzania oraz pracy w grupach nie zabrakło modlitwy, codziennych Eucharystii, wspólnych apeli i adoracji. Poza pracą i ciekawymi zajęciami w grupach, prowadzonymi pod okiem trenerów, skorzystaliśmy z wielu atrakcji Podlasia. Zdobywaliśmy sprawność w parku linowym w Broku i podczas 4-godzinnego spływu kajakowego rzeką Bug. Odwiedziliśmy Nadleśnictwo w Hajnówce, spacerowaliśmy po Puszczy Białowieskiej i po Rezerwacie Żubrów. Tegoroczne zwiedzanie miasta odbyliśmy wolnobieżnymi pojazdami elektrycznymi. Odwiedziliśmy również Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince. Stąpając po ziemi, na której zginęło ok. 900 tys. ludzi, uczciliśmy ich pamięć przy pomniku Ofiar Obozu Zagłady, modląc się Koronką do Bożego Miłosierdzia.
Wcześniej, w lipcu, KSM-owicze byli w Bukowcu. - Ponad 50-osobowa grupa zdobyła Tarnicę w Bieszczadach, zwiedziła m.in. Solinę i Polańczyk. Ponadto odwiedziła Komańczę, która - jak wiemy z kart historii - jest znana dzięki kard. Stefanowi Wyszyńskiemu, ponieważ był on internowany przez władze komunistyczne w latach 50. właśnie w tym miejscu - zaznacza A. Wisowata.