Dopalacze nadal są wielkim problemem. Handel nimi kwitnie nadal choćby poprzez internet.
Konferencje dotyczące dopalaczy organizowane są w Radomiu od 2010 roku, gdy okazało się, że dopalacze - tzw. środki zastępcze - są dużym problemem. - Powstały sklepy, gdzie handlowało się tymi środkami, mówiąc, że to niegroźne substancje, które poprawiają nastrój, humor. Okazało się, że to wielkie kłamstwo, że to substancje działające na system nerwowy, które mogą dawać bardzo różne efekty. Najczęściej działają pobudzająco, wywołują agresję, a nawet po ich zażyciu może dojść do śmierci - mówi Lucyna Wiśniewska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu.
Konferencja naukowo-szkoleniowa pt. „Nowe narkotyki. Czy znasz prawdę o dopalaczach?” zaadresowana była głównie do młodzieży jej opiekunów, wychowawców i rodziców. - Do ubiegłego roku mieliśmy sklepy, które handlowały dopalaczami. Dzięki dużemu wysiłkowi naszej instytucji oraz wielu służb i urzędów sklepy zostały zamknięte, ale niestety dopalacze nadal można kupić. W ubiegłym roku było 78 osób hospitalizowanych, czyli z objawami ciężkiego zatrucia. W tym roku, na początku października, mamy już 106 osób zatrutych tak ciężko, że znalazły się w szpitalu. Z tego dwie osoby nie żyją, a kilka z nich ma trwałe uszkodzenie organów wewnętrznych. Handel niestety kwitnie, bo z tym wiążą się potężne pieniądze - dopowiada L. Wiśniewska. Jak podkreśla pani dyrektor, poprzez takie konferencje ich organizatorzy chcą dotrzeć i poprawić świadomość młodych ludzi. Sięgając po narkotyki i te klasyczne, i te nowe, nigdy nie ma pewności, co się zażywa. Do obrotu trafiają wciąż nowe substancje. Często jest to taka mieszanina różnych substancji, że nawet w warunkach szpitalnych ciężko udzielić pomocy. To dlatego, że część z nich działa pobudzająco, a część hamuje funkcje życiowe.
- Dopalacze to nie są zamienniki, które są słabsze i nie powodują jakichś problemów zdrowotnych. To są po prostu narkotyki - takie, które powodują efekt narkotyczny.
Działają na środkowy układ nerwowy i powodują uzależnienia, a w przypadku przedawkowania śmierć - powiedział Tomasz Białas, jeden z prelegentów, dyrektor Departamentu Nadzoru nad Środkami Zastępczymi w Głównym Inspektoracie Sanitarnym w Warszawie. T Białas mówił na temat „Dopalacze - narkotyki XXI wieku”.
- Chcemy z tymi informacjami dotrzeć do młodych ludzi, do ich opiekunów, nauczycieli, rodziców. Warto, żeby rodzice obserwowali swoje dzieci i dopuszczali do swojej świadomości, że moje dziecko może mieć problem, dostrzec to i jak najszybciej reagować - podsumowuje L. Wiśniewska.
Organizatorzy konferencji to: Środowisko Inicjatywa, Państwowa Inspekcja Sanitarna, Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Radomskiej i Polskie Towarzystwo Higieniczne.
Jednym z prelegentów był Tomasz Białas
Krystyna Piotrowska /Foto Gość