W 15 miejscach diecezji radomskiej odbyły się Apele Młodych za zakończenie watykańskiego synodu o młodzieży.
Wszędzie było dużo radości, wspólnego śpiewu i tańca, ale także zasłuchania w słowo Boże, świadectw, adoracji i osobistych chwil modlitwy. Młodzi spotkali się w 15 miejscach: Jedlińsku, Iłży, Końskich, Kozienicach, Lipsku, Opocznie, Paradyżu-Wielkiej Woli, Pionkach, Przedborzu, Przysusze, Skarżysku-Kamiennej, Radomiu, Starachowicach, Szydłowcu i Wysokim Kole.
Odczytany w radomskiej katedrze fragment Listu św. Piotra przypomniał ważne słowa o Bogu, który kocha i szuka każdego człowieka: "Jemu na was zależy" - usłyszeli młodzi.
Jedną z uczestniczek był Wiktora Kober, uczennica LO im. D Czachowskiego. - Moja parafia to katedra. Tu należę do scholi i działam w oazie. Zebraliśmy się, by modlić się za synod o młodzieży. My, jako oaza, jesteśmy blisko tego wydarzenia, przeżywamy je i modlimy się w intencji synodu i jego owoców. Staramy się także uświadamiać innym tę sprawę. Rozmawiamy o tym w szkołach, najczęściej na katechezie, ale także między sobą. Nawet ci, co zdają się być daleko, wciągają się w rozmowę. To zależy od naszego świadectwa - mówi oazowiczka.
Apele organizowane są już od kilku lat także z myślą o tym, by wzięli w nich udział kandydaci do bierzmowania. Wcześniej spotkania odbywały się w sanktuariach, teraz - w diecezjalnych centrach młodzieży. - Jestem kandydatem do bierzmowana. Uczę się w PG nr 8 w Radomiu. Nie było trudno namówić mnie, bym tu przyszedł. Trzeba poruszyć młodych w Kościele, bo jest wiele propozycji, które nas odsuwają od wiary - mówi Jakub Frączek.
- To, co w Kościele ma być trwałe, musi być "omodlone" i musi rodzić się z modlitwy. Stąd nasza modlitwa za synod o młodzieży i jego skutki. My w diecezji odpowiadamy, jak umiemy. Zależało nam, księżom i katechetom, by angażowali się sami młodzi, my koordynujemy. Tu, w Radomiu, chcemy rozpocząć Bank Modlitwy Młodych, zmotywować uczestników, by to spotkanie nie skończyło się dzisiaj. Chcemy uświadomić młodym, że można modlić się za wiele spraw, które są dla nich ważne, i można modlić się za siebie wzajemnie - mówi ks. Michał Podsiadły, wikariusz z parafii św. Wacława, odpowiedzialny za rejon Radom.
Anita Węgrzyn, katechetka z Kozienic, podkreśla wagę słów, jakie usłyszeli młodzi: - Mogli głębiej zrozumieć, jak ważne jest zaufanie Panu Bogu w każdej sprawie, jak ważna jest wiara w życiu człowieka. Dzięki wierze Pan Bóg i w naszym życiu może dokonać wielkich dzieł i cudów. Uczestnicy zostali zachęceni, by oddawać siebie Panu Bogu i prosić o dary Ducha Świętego.
W Przedborzu w apelu uczestniczyło ponad 320 osób. - Wszyscy byli zafascynowani spotkaniem. Bóg zapłać osobom z poszczególnych parafii za włączenie się w organizację - mówi ks. Stanisław Obratański, wikariusz w Przedborzu.
Podczas konferencji ks. Grzegorz Wójcik, proboszcz z Dąbrówki, mówił: - "Po owocach ich poznacie", nie tylko dlatego, że chodzę do kościoła, że mam rodziców wierzących... Już taki jestem? Mam się zmieniać, nie lenistwo! Duch Święty nas wzmacnia, owoce wzrastają przez nasze nawrócenie.
Dużą frekwencją na spotkaniu cieszy się ks. Tomasz Nobis, wikariusz w opoczyńskiej kolegiacie. - U nas w spotkaniu wzięło udział 1200 osób, w tym 20 księży, 2 siostry zakonne i 7 katechetów świeckich. Wiemy, że pojawił się niedosyt, dlatego Centrum Młodzieżowe w Opocznie już myśli o następnym spotkaniu - mówi.