Kościół św. Doroty z Wolanowa, zestawiony w Muzeum Wsi Radomskiej, zyskał nowy blask.
Drewniana świątynia w podradomskim Wolanowie została zbudowana w połowie XVIII w. Gdy w ostatnich latach w miejscowości stanęła nowa murowana świątynia, obiekt został przekazany do Muzeum Wsi Radomskiej. Tu, w skansenie, świątynia nadal pełni funkcje sakralne. - Doroczną tradycją są Msze św. sprawowane w kościele św. Doroty 2 lutego na Matki Bożej Gromnicznej. Obok tego tradycją ostatnich lat są Eucharystie celebrowane w Niedzielę Palmową, transmitowane za pośrednictwem mediów - mówi Ilona Jaroszek, dyrektor Muzeum Wsi Radomskiej.
Oczkiem w głowie szefowej radomskiego skansenu był remont tego kościoła oraz zamieszczenie dzwonów na wolno stojącej zabytkowej dzwonnicy i tzw. sygnaturki na szczycie świątyni. Marzyła również o organach. - Mamy 7-głosowe organy, bez pedału, takie, jakie były, gdy kościół stał w Wolanowie. To wszystko się udało, a koszty w wysokości ok. miliona zł uzyskaliśmy z funduszy Regionalnego Programu Operacyjnego i dzięki środkom samorządu mazowieckiego. Zrobiliśmy remont kościoła, który objął nie tylko organy, ale także podłogę świątyni oraz ołtarz główny i dwa ołtarze boczne - wylicza I. Jaroszek.
"Nie są znani cieśle ani autor dekoracji malarskiej wnętrza kościoła, którą dziś wypada uznać za największą wartość świątyni. Mimo że detal architektoniczny drewnianego kościoła reprezentował bardzo skromną postać prowincjonalnego baroku, anonimowy autor polichromii wykreował wizerunek bogatego, barokowego wnętrza świątyni murowanej. Polichromia pokryła całość wnętrza. Iluzjonistyczna malatura przedstawia detale architektoniczne w postaci łukowato sklepionych nisz, żłobkowanych pilastrów i marmurowych płycin. Malowane balustrady z roślinno-kwiatowymi girlandami wyznaczają strefę stropów nawy i prezbiterium" - taki opis wnętrza świątyni widnieje na internetowej stronie radomskiego skansenu.
Fundusze pozyskane na remont kościoła pozwoliły również na nową organizację otoczenia świątyni. Stanęło solidne drewniane ogrodzenie, tworząc zamkniętą przestrzeń sakralną. - W sąsiedztwie kościoła przygotowaliśmy kilka ziemnych grobów, by uzmysłowić zwiedzającym, że kiedyś nie było rozległych cmentarzy, ale zmarłych chowano w pobliżu parafialnych kościołów - wyjaśnia dyrektor skansenu.
Obok kompleksu sakralnego w nowym kształcie Muzeum Wsi Radomskiej w ostatnim czasie stanął również nowo zestawiony wiatrak z Wierzbicy. - Stanął na zagrodzie z Chwałowic. Zależało nam na tym, by nie tylko był zestawiony, ale by także pracował, pokazując obracające się śmigi, i przypomniał zwiedzającym, jak kiedyś wyglądało mielenie zboża - mówi I. Jaroszek.
Obok kościoła i wiatraka radomski skansen zaprasza do wioski dziecięcej. Tu najmłodsi mogą poczuć się jak ich rówieśnicy sprzed kilkudziesięciu lat.