Cały dochód zostanie przekazany na leczenie Pawełka Krajewskiego, 3-letniego chłopca z Radomia.
W sobotę 8 grudnia od godz. 15 do 19 w radomskiej Łaźni przy ulicy Żeromskiego 56 odbędzie się już 12. edycja akcji charytatywnej "Przyjaciele Dzieci - Malowanie bombek".
- Tu nie liczy się talent. Te bombki są bardziej malowanie sercem. Poprzez tę akcję chcemy zwrócić uwagę na to, że żyjemy między ludźmi i że są wśród nas osoby potrzebujące. Bardzo zżywamy się z dziećmi, na których leczenie zbieramy pieniądze, i ich rodzicami. Utrzymujemy z nimi kontakty. Włączamy się potem w różne inne akcje prowadzone na ich rzecz - mówi Beata Drozdowska, dyrektor radomskiej Łaźni.
Akcja każdego roku przynosi efekty. - W 2013 i 2014 roku udało się zebrać 10 tys. zł na potrzeby konkretnych dzieci, w 2015 roku było to już 17 tys., w 2016 roku - 15 tys., a w zeszłym roku padła rekordowa kwota - 27 tys. zł - wylicza Adam Miernik z Łaźni.
Dochód z licytacji bombek, które ozdobią znani radomianie, przeznaczony będzie na wsparcie Pawełka, który cierpi na bardzo ciężką odmianę padaczki lekoodpornej i porażenie czterokończynowe. Kontakt z nim jest utrudniony. Potrzeba pieniędzy na jego rehabilitację i leczenie.
- W trakcie naszej trzyletniej pracy z Pawełkiem i rehabilitacji - na przekór wszystkim diagnozom - odkryliśmy, że on bardzo dużo rozumie i pragnie się z nami komunikować. Niestety, jest uwięziony we własnym ciele, dlatego też pieniądze z licytacji - mamy nadzieję - umożliwią nam zakup specjalistycznego sprzętu, który pomoże nam dotrzeć do Pawełka i się z nim komunikować, gdyż to jest jedna z naszych największych bolączek - mówili rodzice chłopca.
Licytacja bombek odbędzie się 15 grudnia, podczas bożonarodzeniowego koncertu Kapeli ze Wsi Warszawa i Radomskiej Orkiestry Kameralnej, który rozpocznie się w sali koncertowej Urzędu Miejskiego o godz. 18.
- Jeśli tego dnia nie uda się wylicytować wszystkich bombek, zrobimy ekspozycję w Łaźni. Można będzie przyjść i je kupić. Ktoś może również w domu namalować bombkę i przynieść nam, żeby ją wystawić na sprzedaż, dla Pawełka - mówi B. Drozdowska.
- Pawełek ma u nas otwarte konto. Jeżeli ktoś nie wylicytuje bombki, może przekazać pieniądze na to konto z dopiskiem: "Pawełek Krajewski". Mamy nadzieję, że uda się ten sprzęt kupić - mówi ks. Robert Kowalski, dyrektor Caritas Diecezji Radomskiej.
Z Pawełkiem i jego rodzicami ks. Robert Kowalski i przedstawiciele Łaźni - dyrektor Beata Drozdowska i Adam Miernik
Marta Deka /Foto Gość