Młodzi, którzy wybrali się z Radomia na noworoczne spotkanie organizowane przez ekumeniczną wspólnotę Taizé, dotarli do celu.
Opiekę duchową nad grupą liczącą 50 osób sprawują ks. Mariusz Wilk, diecezjalny duszpasterz młodzieży, i s. Aleksandra Nowak, służka NMP Niepokalanej, która czynnie włącza się w prace Duszpasterstwa Akademickiego. - Jechaliśmy przez Włochy. Tam nocowaliśmy w Sestri Levante, uroczym miasteczku na północy Italii nad brzegiem morza, gdzie swoje baśnie pisał Hans Christian Andersen. Ale to nie postać pisarza nas tam ściągnęła, lecz nasi przyjaciele, którzy właśnie z Sestri Levante przyjechali do Radomia na Światowe Dni Młodzieży i mieszkali w parafii św. Brata Alberta na os. Prędocinek. Będziemy też tam nocować w drodze powrotnej - opowiada ks. Wilk.
Z Włoch jechali Lazurowym Wybrzeżem do Hiszpanii, a tam przez Barcelonę dotarli do Madrytu. - Tu jesteśmy rozlokowani u rodzin w miejscowych parafiach. Sporo z nas, ja także, zgłosiło się do tzw. grupy pracy. Odpowiadamy za dystrybucję posiłków. Jeszcze dziś mamy wspólną kolację w halach i rozpoczynamy 41. Europejskie Spotkanie Młodych. 31 grudnia będzie spotkanie dla Polaków, a podczas niego katecheza, wspólne śpiewanie kolęd i Msza św. - mówi duszpasterz.