Msza św. żałobna sprawowana będzie 30 stycznia o 10.00 w kościele garnizonowym w Radomiu.
Leon Antoni Etwert był prezesem radomskiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Urodził się 26 sierpnia 1929 r. w Pińczowie. Jego ojciec, Tadeusz, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej, a po jej zakończeniu stacjonował ze swym pułkiem w Pińczowie. Tam poznał przyszłą żonę Janinę.
Ze względu na to, że Tadeusz Etwert był oficerem kontrwywiadu, podczas kampanii wrześniowej był ewakuowany razem z archiwum, a zarazem z rodziną w kierunku Lwowa. Gdy przyszła wieść, że Lwów zajęli Sowieci, ruszył w kierunku Węgier, gdzie znalazł się w obozie jenieckim. Udało mu się zbiec i walczył potem pod dowództwem gen. Maczka.
Cała rodzina wróciła z Leonem do okupowanej Polski. Osiedli w Pińczowie, gdzie Leon na tajnych kompletach zdał tzw. małą maturę. Wstąpił do Szarych Szeregów i czynnie walczył w Armii Krajowej. Po wojnie ukończył studia rolnicze. Był czynnie prześladowany przez władze komunistyczne, więziony przez UB.
W Radomiu był organizatorem wydarzeń patriotycznych, takich jak między innymi jubileusz odbicia więzienia UB w Radomiu, a także akcji "Paczka dla Bohatera". Leon Etwert zainicjował budowę pomnika poświęconego Związkowi Walki Zbrojnej Armii Krajowej "Jodła" w Radomiu, który powstaje na skwerze przy Urzędzie Miejskim od strony ulicy Niedziałkowskiego.
Wizualizacja radomskiego pomnika Związku Walki Zbrojnej Armii Krajowej "Jodła"
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość