Modlitewne spotkanie w przededniu rozpoczęcia Wielkiego Postu poprowadził bp Andrzej Przybylski z Częstochowy.
Kapłani, zanim zaczną wielkopostne spowiedzi i rekolekcyjne przygotowanie wiernych do Wielkanocy, pierwsi klęknęli przy kratkach konfesjonałów. - Każdy z nas potrzebuje chwili zatrzymania się, żeby zajrzeć w głąb własnego serca i dostrzec to, co trudne i bolesne. Serca kapłańskie szczególnie potrzebują Bożej łaski - powiedział ks. Zbigniew Stanios, kustosz sanktuarium w Kałkowie-Godowie.
- Nie wolno nam zapomnieć, że w pierwszej kolejności umycie tego, co brudne, powinno dokonać się najpierw w nas, biskupach i kapłanach. I to robi Chrystus: myje nogi swoim apostołom. Robi to w bardzo konkretnej intencji i celu. Miejmy świadomość, że myje nogi apostołom nie tylko dla ich pobożności osobistej, ale by byli autentycznymi świadkami Jego Ewangelii i nauki - mówił bp Przybylski. Hierarcha podkreślił, że umycie nóg jest znakiem wielkiej pokory, ale "bardzo wielkiej pokory potrzeba, by dać sobie umyć nogi, pokazując to, co najbrudniejsze". - To dlatego, z braku pokory, św. Piotr najpierw się wzbraniał przed tym gestem Pana Jezusa.
Sufragan częstochowski mocny akcent położył na sprawę budowania jedności. - Święty Piotr przestał się wstrzymywać przed umyciem mu nóg, gdy usłyszał, że od tego oczyszczenia zależy udział w królestwie Bożym. My, jako wspólnota kapłanów, mamy prowadzić wiernych i iść z nimi do królestwa Bożego. Jesteśmy tym skuteczniejsi, im bardziej tworzymy jedno. Święty Augustyn, który przecież był biskupem dla grona kapłanów swojej diecezji, zauważył, że jesteśmy ziarnkami, które, by stały się mąką na chleb, muszą dać się zmielić. Ziarnka, które z racji pychy czy przesadnego indywidualizmu nie pozwolą się zmielić, nie staną się cząstką chleba, a szczególnie chleba Eucharystii - mówił konferencjonista. Podkreślał przy tym sprawę sumienia eklezjalnego: - Wraz z wejściem do grona kapłańskiego jakoś ogranicza się nasza prywatność. Każdy grzech księdza, podobnie jak każde dobre dzieło, idzie na konto całego Kościoła - akcentował.
W spotkaniu wzięło udział ponad 200 księży z całej diecezji. Po konferencji bp. Przybylskiego był czas na spotkanie i rozmowy przy kawie i herbacie. Potem były adoracja Najświętszego Sakramentu, wspólny rachunek sumienia z żalem za grzechy i aktem przeproszenia za nie Pana Boga i wspólnoty Kościoła oraz okazją do spowiedzi.
Dzień pokutny kapłanów zakończyły duszpasterskie ogłoszenia bp. Henryka Tomasika, który zachęcał księży do jak najlepszego przygotowania wiernych do przeżycia Wielkiego Postu oraz mówił o kwestiach organizacyjnych związanych ze zbliżającym się udzielaniem młodzieży sakramentu bierzmowania.
Dzień pokutny kapłanów poprowadził bp Andrzej Przybylski z Częstochowy
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość