- Konferencje wygłaszane w poszczególnych kościołach są świetnie opracowane duszpastersko i dają dużo do myślenia - powiedziała Ewa Ways.
Była to już 8. Pielgrzymka do siedmiu kościołów Radomia organizowana przez księży filipinów na wzór pielgrzymek, które organizował w Rzymie św. Filip Neri.
Pielgrzymi wyruszyli po wieczornej Mszy św. i nabożeństwie majowym z kościoła pw. Matki Bożej Królowej Świata przy ul. Grzybowskiej. W środku nocy dotarli do katedry. Po drodze zatrzymywali się w kościołach: Świętej Rodziny, Świętej Trójcy, św. Jana Chrzciciela, św. Katarzyny i św. Stanisława. Pielgrzymowano pod hasłem „W mocy Bożego Ducha”.
Była to również okazja do dziękczynienia za 60 lat obecności księży filipinów w Radomiu.
Podczas Mszy św. w homilii ks. Mirosław Prasek COr, przełożony domu, wspominał św. Filipa Neri - stygmatyka Ducha Świętego. Zaznaczył, że dobroć i radość to dwa słowa, którymi można określić tego świętego, bo to wypływa z jego autentycznej duchowości. - W wigilię uroczystości św. Filipa Neri, który zmarł 26 maja 1595 roku, chcemy iść napełnieni Duchem Świętym i rozważać owoce Ducha Świętego: miłość i radość, pokój i cierpliwość, uprzejmość i dobroć, wspaniałomyślność i łaskawość, wierność i skromność, wstrzemięźliwość i czystość - powiedział.
Przypomniał również, że 29 maja 1959 roku do posługi duszpasterskiej w Radomiu przybyli pierwsi księży filipini.
W kościołach, w których po drodze zatrzymywali się pielgrzymi, konferencje obok ks. Praska głosił również ks. Piotr Woszczyk COr.
Na pielgrzymim szlaku była pani Ewa. - Staram się uczestniczyć w tych pielgrzymkach, bo to jest duże przeżycie duchowe. Konferencje wygłaszane w poszczególnych kościołach są świetnie opracowane duszpastersko i dają dużo do myślenia, ale i do realizowania w życiu. Pielgrzymka ta jest wzorowana na Pielgrzymce do siedmiu kościołów Rzymu. Ponieważ nie każdy może wybrać się do Rzymu, tym bardziej zachęcam do odwiedzenia siedmiu kościołów Radomia - mówi.
Pani Maria pielgrzymowała po raz drugi. - Podoba mi się atmosfera, jaka tu panuje. W każdej świątyni jest inaczej - oprócz prelekcji jest nabożeństwo, ale i śpiew. Warto tu być - zapewnia.