Został kapłanem w 1949 roku. – Komuniści rozpoczynali wówczas bezpardonową walkę z Kościołem, i ta walka w moim kapłańskim życiu wracała wielokrotnie – mówi jubilat.
W nazewnictwie jubileuszy 70. rocznica, po srebrze, złocie i diamencie, wraca do kamienia, który zdaje się być materiałem najtwardszym. Kapłani mieszkający w Domu Księży Seniorów mówią, że sięgając pamięcią, nie potrafią wymienić księdza, który dożyłby rocznicy 70. rocznicy święceń. A takiej rocznicy doczekał ks. kan. Marian Jaskólski. Kapłan ma 94 lata. Pochodzi z parafii Sieciechów. Urodził się 7 września 1925 roku. Studia i formację do kapłaństwa odbył w sandomierskim seminarium. Jego rocznik był wyjątkowy, bo po raz pierwszy święcenia kapłańskie odbyły się nie w bazylice sandomierskiej, ale w Radomiu, w kościele Opieki NMP. Kto wówczas mógł przypuszczać, że po latach będzie to radomska katedra.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.