W parafii Najświętszego Serca Jezusowego festyn rodzinny odbył się już po raz 16.
Festyn zorganizowała rada parafialna we współpracy z proboszczem ks. kan. Romanem Adamczykiem i wikariuszem ks. Sebastianem Osińskim.
- Jest dużo nowych osób, które włączają się w organizację i przebieg imprezy - mówi ks. Osiński. - Tu możemy być razem, spędzić miło czas, możemy porozmawiać, pośmiać się. Możemy się przede wszystkim ze sobą spotkać, bo dzisiaj spotykamy się przez messengera, czy różne komunikatory, nie rozmawiamy ze sobą, tylko piszemy SMS-y. Tutaj możemy porozmawiać. Czasami w zapędzonym świecie nie spędzamy czasu z drugim człowiekiem. Na nasz festyn przychodzą całe rodziny i tu spędzają całe popołudnie. Planują wcześniej, że kiedy jest festyn, to już nie gotują obiadu, bo wiedzą, że tu można coś zjeść.
Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji. Było coś dla ciała i dla ducha. Dla najmłodszych parafian był zamek dmuchany, konkurs plastyczny, malowanie twarzy. Dzieci mogły wsiąść do wozu strażackiego i nakarmić alpaki.
Dużo działo się na scenie. Na początek wystąpił zespół "Clown Fiesta", który zawiązał się specjalnie na festyn. Rozpoczyna swoją działalność. Tworzy go 10 utalentowanym młodych muzyków, głównie z radomskiej orkiestry Grandioso.
Gwiazdą spotkania był zespół Jagoda i Brylant. Pokaz iluzji dał pochodzący z parafii NSJ Czarek Gołębiowski, czyli Czarek Czaruje.
- Mamy loterię, która tylko z nazwy jest loterią, bo każdy los wygrywa, i coś dla ciała, czyli kawiarnię, cukiernię, grill; jest grochówka, chleb ze smalcem i ogórkiem - wylicza ks. Osiński.
Dochód z festynu przeznaczony jest na wsparcie wyjazdów na turnusy oazowe organizowane przez Ruch Światło-Życie dla dzieci i młodzieży z ubogich rodzin, pomoc biednym i chorym parafianom oraz wsparcie uczestnictwa dzieci i młodzieży w Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę. - Z naszą grupą 12A młodzi do 18. roku życia nie płacą wpisowego - zaznacza ks. Sebastian.