Oazowy piknik "Dzień Ojca na sportowo" organizowany jest od kilku lat. W tym roku odbył się pod hasłem "Gramy dla Rudnika".
Piknik na "Orliku" przy PSP nr 30 (os. Michałów) zorganizował Domowy Kościół, rodzinna gałąź Ruchu Światło-Życie.
- Co roku spotykamy się, żeby uczcić Dzień Ojca i Dzień Mamy. Jest to dzień rodzinny Domowego Kościoła - mówi Michał Podlewski z Domowego Kościoła, który był koordynatorem festynu.
Spotkanie rozpoczął mecz piłkarski ojcowie vs. synowie. Zakończył się remisem 8:8. O zwycięstwie ojców zadecydowały rzuty karne. Drużyna ojców w nagrodę otrzymała puchar i pizzę, którą podzieliła się z uczestnikami festynu.
- W poprzednich latach ten mecz rozgrywali ojcowie i synowie przeciwko księżom. Ze względu na obowiązki księża nie mogli zagrać, ale może to jest jakieś natchnienie z nieba. Domowy Kościół tworzą rodziny. Pokolenie dzieci, które bawiło się z nami na pierwszych piknikach, w tej chwili już dojrzało. Są wspaniałymi piłkarzami. Możemy się od nich wiele uczyć. Poprzez zabawę chcemy integrować nasze środowisko i pokazywać, że Domowy Kościół to także formacja na boisku. Nas łączy Pan Bóg, łączą nas rekolekcje, łączy nas wspólna zabawa, ale też piłka. W każdej dziedzinie życia potrafimy się łączyć i super bawić - tłumaczy M. Podlewski.
Organizatorzy przygotowali dla najmłodszych dmuchane zamki, animacje, zabawy sportowe, strefę artystyczną, gdzie mogli namalować swojego Anioła Stróża, a dla całych rodzin integracyjne tańce.
Tegoroczny festyn odbył się pod hasłem "Gramy dla Rudnika". W Rudniku nad Sanem mieści się oazowy ośrodek rekolekcyjny, którego remont planowany jest we wrześniu. Podczas pikniku można było złożyć deklarację pomocową na ten cel.
- Chcemy zmodernizować dom rekolekcyjny i przeprowadzić jego rozbudowę, by panujące tam warunki były na miarę XXI wieku. On funkcjonuje już 29 lat. Ośrodek został wybudowany w 1990 roku. Odbyło się w nim wiele rekolekcji. Dla mnie jest to miejsce uświęcone. To jest ojcowizna ks. inf. Czesława Wali, pierwszego kustosza sanktuarium w Kałkowie-Godowie. Jego pragnieniem było, by na jego posesji powstał dom rekolekcyjny - mówi Krzysztof Malinowski, który w Ruchu jest ponad 30 lat i brał udział w powstawaniu domu rekolekcyjnego. - Chcemy z pracami ruszyć od września. Mamy ambitny plan. Remont i rozbudowę chcemy zakończyć w sierpniu przyszłego roku, żeby ten ośrodek znów służył przez długie lata. Zapraszamy wszystkich do współpracy.