Ponad 100 osób uczestniczy w XXX Jubileuszowej Pieszej Pielgrzymce w Intencji Trzeźwości. Pątnikom towarzyszy hasło: "Młodzi, trzeźwi, wolni".
Mszy św. na rozpoczęcie pielgrzymki w radomskiej katedrze przewodniczył ks. Mirosław Kszczot, długoletni dyrektor pielgrzymki do Niepokalanowa. - Stajemy z poczuciem wdzięczności za ten niezwykły dar pielgrzymowania przez 30 lat. Dziękujemy za ten czas Panu Bogu i tym, którzy w tym okresie tworzyli naszą pielgrzymkową rodzinę - mówił.
W homilii ks. Marek Dziewiecki zachęcał, żebyśmy popatrzyli w sposób trzeźwy na to, kim jesteśmy, bo od tego bardzo wiele zależy. - Jeżeli ktoś z nas, ludzi, patrzy na siebie i na innych w sposób nietrzeźwy, to będzie katastrofa, będą i uzależnienia, i dramaty, i rozczarowania, grzechy i krzywdy. Nietrzeźwe sposoby patrzenia są skrajne, nieprawdziwe - mówił.
Ksiądz Dziewiecki wyjaśnił, że pierwsza skrajność to jest niedocenianie siebie i innych ludzi w człowieczeństwie, którym nas Bóg obdarzył; kierowanie się wyłącznie instynktami. Drugą skrajnością jest przecenianie innych i siebie, stawianie siebie w miejscu Boga. Jak zaznaczył, obie skrajności są obecnie bardzo modne.
- Trzeźwe myślenie o sobie, o innych ludziach, o relacjach międzyludzkich, o sposobie życia jest możliwe tylko wtedy, kiedy wiem, że jestem tylko człowiekiem. Człowiekiem, czyli kimś podobnym do Boga; kimś, kto nie jest Bogiem, jest kimś omylnym, zranionym grzechem pierworodnym i kolejnymi grzechami kolejnych pokoleń i własną słabością. I że muszę się nawracać, czuwać, pielgrzymować, pracować nad charakterem - zaznaczył ks. Dziewiecki.