Pielgrzymkę tworzy wspólnota osób, którą łączy wspólna droga, trud i modlitwa oraz sympatia do „dwóch kółek”.
Z Radomia, z kościoła pw. MB Częstochowskiej, po Mszy św. wyruszyła VIII Rowerowa Pielgrzymka Akcji Katolickiej Radom–Jasna Góra. Po przejechaniu ok.
– Na trasę wyrusza 65 osób. Naszym liderem, którego nazywamy „premierem”, bo wie wszystko o trasie i postojach, jest Adam Popis, wytrawny pielgrzym. W organizację tej pielgrzymki włączyły się wszystkie inne oddziały Akcji Katolickiej. Na obiad dzisiaj zaprasza nas Parafialny Oddział AK z Rusinowa do świetlicy gminnej we wsi Grabowa. Nocleg mamy w Opocznie, a tam czeka na nas z kolacją Parafialny Oddział AK z Opoczna. Śniadanie przygotuje dla nas Parafialny Odział AK z Gowarczowa. To oczywiście na terenie naszej diecezji. Cieszymy się z obecności naszego kapelana - od 8 lat jest z nami ks. Grzegorz Wójcik, diecezjalny asystent AK. Po raz pierwszy jedzie z nami ks. Zdzisław Bochniak, proboszcz z parafii pw. Opatrzności Bożej w Radomiu, asystent parafialnego oddziału AK – mówi Jerzy Skórkiewicz, wiceprezes zarządu Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej.
Podczas Eucharystii rozpoczynającej pątniczy szlak modlono się intencji osób, instytucji, przedsiębiorstw – wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób pomagali w przygotowaniu tego wydarzenia.
Podczas homilii ks. Wójcik mówił: - Na pielgrzymce chcemy ofiarować się, poświęcić Panu Bogu swój czas, trud. A siebie odnaleźć w relacji do drugiego człowieka. To na pielgrzymce w sposób szczególny uczymy się pomagać. Uczymy się siebie nawzajem. Pielgrzymujemy do MB, prosząc o Jej wstawiennictwo. O to, by Ona podprowadziła nas do Jezusa.
Kapłan podkreślał, że podczas pielgrzymki trzeba odnawiać siebie w ramionach miłującego Ojca. Poznać swoje powołanie do życia w Kościele, realizując je poprzez życie w rodzinie, zakonie czy rozwijanie swoich talentów.
Kończąc homilię, przypomniał: - Dzisiaj w sposób szczególny przychodzi czas na dawanie bardziej radykalnego, zdecydowanego świadectwa przynależności do Chrystusa. Widzimy w mediach, w swoim środowisku, coraz bardziej rozochocone antyświadectwo przeciwko świadectwom Ewangelii. O ile do tej pory był czas takich uśpionych katolików, ludzi, którzy nie bardzo się angażują, wystarczy, że wierzą w Pana Jezusa, wypełniają praktyki religijne. Ten czas się skończył. Przychodzi czas naszego większego zaangażowania niż zwykłe. Czas radosnego, autentycznego świadectwa przynależności do Jezusa. Wzywa nas do tego kryzys religijności.