Remont był koniecznością, bo zniszczone części balkonów groziły zawaleniem i stawały się niebezpieczne dla przechodniów.
Ks. Krzysztof Ćwiek, proboszcz parafii pw. Opieki NMP, mówi, że na pierwszy ogień poszły balkony, których w sumie jest niemal 10. - Wszystko prowadzimy za zgodą konserwatora zabytków, wsparci jego kompetentną radą. Mamy wszelkie pozwolenia i uiściliśmy wszystkie należne opłaty, łącznie z tą, która dotyczyła zajęcia części chodnika przez rusztowania. Gdy zakończy się remont balkonów, przystąpimy do remontu całej elewacji budynku - mówi ks. Ćwiek.
Budynek plebanii powstał 100 lat temu. Należy do zabytkowej części miasta, stąd opieka konserwatorska. Początkowo nie był plebanią. Mimo to odegrał ważną rolę w historii Radomia. - Z balkonu na rogu budynku, który znajduje się teraz nad Księgarnią Maryjacką, przy skrzyżowaniu dzisiejszych ulic Mickiewicza i Sienkiewicza, na progu naszej niepodległości głosił kazania do mieszkańców ks. Dominik Ściskała. Robił to z tego miejsca, bo kościół Opieki NMP nie był w stanie pomieścić wiernych. Ksiądz Ściskała w 1929 r. został proboszczem dzisiejszej parafii katedralnej, która została erygowana przez bp. Mariana Ryxa w 1921 roku. Z myślą o pełnym zorganizowaniu zaplecza duszpasterskiego dla nowej parafii i nowego kościoła, ale także z myślą o zabezpieczeniu zaplecza dla zbliżającego się Kongresu Eucharystycznego, jaki miał odbyć się w Radomiu, ks. Ściskała kupił ten budynek i tutaj urządził plebanię - mówi ks. prał. Edward Poniewierski, kanclerz kurii biskupiej, wcześniej proboszcz parafii katedralnej, radomski regionalista.