W związku z negatywną oceną, wystawioną przez Polską Komisję Akredytacyjną, władze uczelni i wydziału lekarskiego zwołały specjalną konferencję prasową.
Na zarzuty, jakie przedstawiła PaKA, odpowiadali: prof. Zbigniew Łukasik, rektor Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu, prof. Zbigniew Kotwica, dziekan Wydziału Nauk Medycznych i Nauk o Zdrowiu UTH w Radomiu oraz pracownicy tegoż wydziału. Obecna była także reprezentacja studentów.
Głównym zarzutem oceny komisji jest brak możliwości zajęć w prosektorium. Oprócz tego komisja zwróciła uwagę na fakt, że baza dydaktyczna nie jest w pełni dostosowana do specyfiki kierunku studiów oraz trybu studiowania. Brakuje laboratoriów naukowo-badawczych wyposażonych w odpowiednią aparaturę i specjalistyczny sprzęt umożliwiający prowadzenie badań m.in. z zakresu naukowych podstaw medycyny czy nauk przedklinicznych. Na Wydziale nie ma też wystarczającej liczby adekwatnie wyposażonych sal ćwiczeniowych wyodrębnionych dla poszczególnych przedmiotów. Komisja ma również zastrzeżenia co do kadry kształcącej przyszłych lekarzy.
Do głównego zarzutu komisji odniósł się na konferencji rektor UTH: - We wrześniu studenci odbyli zajęcia w Collegium Medicum Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie - powiedział prof. Zbigniew Łukasik.
- Całkowicie chybione są także zarzuty w zakresie braku uzyskania efektów kształcenia - podkreśla dziekan wydziału.
Gospodarze konferencji przedstawili pismo, do którego zostaną dołączone odpowiednie załączniki, jakie 4 listopada zostanie wysłane do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Nosi ono tytuł: "Wyjaśnienia do uchwały Polskiej Komisji Akredytacyjnej w sprawie oceny kierunku lekarskiego, realizowanego przez Wydział Nauk Medycznych i Nauk o Zdrowiu UTH Radom".
Obszerne pismo, odnosząc się do oczekiwanych efektów kształcenia, kilkakrotnie - w poszczególnych sektorach tematycznych - stwierdza: "Studenci osiągnęli w pełni efekty kształcenia". Dokument zaznacza, że prowadzony system nauki "pogłębiony korzystaniem z bazy »sieciowej« jest wykorzystywany w większości uczelni medycznych na świecie".
Jeśli chodzi o zaplecze laboratoryjne i sprzętowe, pismo informuje o posiadaniu przez wydział "odpowiednich pracowni, potrzebnego do tego sprzętu i preparatów mikroskopowych".
Dokument wydziału przyznaje, że ocena komisji jest słuszna co do prowadzenia zajęć z immunologii przez osoby o zbyt niskiej kompetencji. "Obecnie zrezygnowaliśmy z tych osób, zajęcia będą prowadzone przez osoby spełniające kryteria”. Podobnie jest jeśli chodzi o zastrzeżenie, że znacząca część kadry nie ma aktualnego dorobku naukowego. „Pracownicy ci mają jednakże istotne doświadczenie dydaktyczne zdobyte w innych uczelniach medycznych".
Wydział ma obecnie niską kategorię C, ale nie mógł osiągnąć innej, istniejąc dopiero czwarty rok i nie mając jeszcze pełnego toku studiów.
Ważne jest także to, że polepsza się kryterium umiędzynarodowienia procesu kształcenia. "Informujemy, iż nauczyciele uczestniczą w wymianie międzynarodowej w zakresie programu Erasmus+, w obecnym roku akademickim planowany jest wyjazd co najmniej 10 nauczycieli do uczelni w Czechach, Portugalii i Włoszech. Dotyczy to również wymiany studenckiej" - czytamy w dokumencie.
W zakończeniu pisma, podpisanego przez dziekana UTH prof. Zbigniewa Kotwicę, pojawia się intencja ponownego zbadania zarzutów: "Wydaje się, że Komisja podeszła do wyjaśnień Uczelni w sposób powierzchowny, w związku z tym uważamy, iż winna w sposób dogłębny pochylić się ponownie nad podniesionymi zarzutami, z których większość można uznać w chwili obecnej za bezzasadne".