72 ministrantów z kilkunastu parafii uczestniczyło w drugiej sesji IV edycji Diecezjalnej Szkoły Lektora. Kolejne spotkanie - już w nowym roku - w lutym.
Diecezjalna Szkoła Lektora odbyła się w ośrodku rekolekcyjnym "Betania" w Pionkach. Zajęcia prowadzili animatorzy Diakonii Liturgicznej Ruchu Światło-Życie oraz aktor Wojciech Ługowski.
- Podczas tej sesji szczególny akcent położony był na ćwiczenia liturgiczne, ćwiczenia wymowy i czytanie Słowa Bożego przy ambonce. Na pozostałych sesjach ministranci mają zajęcia z Pisma Świętego. Poza tym jest czas na rekreację. Wtedy wspólnie spędzają czas i bardzo się z tego cieszą, bo mogą się lepiej poznać i stworzyć wspólnotę - wyjaśnia ks. Michał Michnicki, diecezjalny duszpasterz ministrantów.
Artur Krowicki z parafii św. Jadwigi Królowej w Radomiu jest ministrantem od niemal 5 lat. - Zajęcia, w których uczestniczyliśmy, pomagają nam lepiej służyć podczas Mszy św. Uczyliśmy się o Piśmie Świętym, jak czytać Pismo Święte i rozumieć to, co się czyta, mieliśmy lekcje wymowy. Bardzo podobała mi się atmosfera. Poznałem dużo nowych ludzi. Mam znajomych w całej diecezji - mówi Artur.
Ministranci zdobytą wiedzę wykorzystują nie tylko w kościele, ale też w codziennym życiu, na przykład gdy w szkole mają coś zaprezentować czy przeczytać.
Przed ministrantami jeszcze trzecia sesja, która odbędzie się w lutym 2020 roku. Szkoła lektora zakończy się 7 marca 2020 r. w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu błogosławieństwem biskupa do pełnienia funkcji lektora i wręczeniem krzyża lektorskiego.
Szkoła lektora organizowana jest od 2017 roku. - Została stworzona po to, żeby zbudować międzyparafialną wspólnotę ministrantów, ale głównie chodziło nam o to, by poprawiła się jakość czytania Słowa Bożego w zgromadzeniu liturgicznym. Księża opowiadają, że gdy ministranci wracają na parafie po tym spotkaniu diecezjalnym, mają inne nastawienie. Lepiej czytają, częściej przychodzą na dyżury, bardziej angażują się, przygotowują się do tych czytań, zwracają uwagę na to, żeby Słowo Boże było czytane bez pomyłek, z odpowiednim akcentem i zrozumieniem dla ludzi - mówi ks. Michnicki.