Po 16 latach posługi w seminarium ks. dr Maciej Korczyński został mianowany proboszczem parafii pw. Świętej Rodziny w Radomiu.
Jak zauważają radomscy księża, 16 lat ks. Korczyńskiego jako ojca duchownego, to dłużej niż czas pełnienia tej funkcji przez ks. Stefana Siczka, późniejszego sufragana radomskiego, czy posługa pełniona na tym stanowisku przez ks. Edwarda Poniewierskiego, dziś kanclerza kurii biskupiej w Radomiu. Obaj to wychowawcy wielu pokoleń księży.
Ks. Maciej Korczyński jest radomianinem. Urodził się 29 stycznia 1966 roku. Święcenia kapłańskie przyjął 25 maja 1991 roku. Pracował jako wikariusz w parafii pw. św. Stefana na radomskim Idalinie. Po roku został skierowany na studia specjalistyczne z teologii dogmatycznej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, które uwieńczył doktoratem. Wrócił do diecezji i został wykładowcą teologii dogmatycznej w seminarium. Obok tego pełnił funkcję duszpasterza akademickiego w Radomiu i był diecezjalnym moderatorem Ruchu Światło-Życie. W 2003 roku bp Zygmunt Zimowski mianował go ojcem duchownym w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu. W ostatnim czasie bp Henryk Tomasik mianował go na funkcję dyrektora do spraw stałej formacji duchowieństwa. Ks. Korczyński powadził formacyjne spotkania dla księży.
Radomskie seminarium żegnało swego wieloletniego formatora podczas Mszy św. sprawowanej w seminaryjnej kaplicy. Eucharystii przewodniczył bp Piotr Turzyński, mieszkaniec seminarium i wykładowca w domu formacji do kapłaństwa.
Przed końcowym błogosławieństwem przyszedł moment na podziękowania. W imieniu alumnów przemawiał dk. Michał Kopciński.
- Ojcze Macieju! Nauczyłeś nas tego, że miarą szlachetności jest wdzięczność. Dlatego my, twoi synowie, pragniemy wypowiedzieć tobie, naszemu ojcu, w imieniu nas i tych, którzy byli przed nami, z serca płynące podziękowanie. Przede wszystkim za to, że jesteś po prostu dobrym księdzem, wytrwale kroczącym za Panem, stale szukającym Go w słowie i modlitwie. Gdyby konfesjonały potrafiły przemówić, powiedziałyby, jak wiele uzdrowienia dokonało się przez twoje ręce. Dziękujemy za sakramentalną posługę, za sprawowane Msze św., głoszone homilie, konferencje i nauki, za rozmiłowanie nas w słowie Bożym i potrzebie codziennej medytacji. Twoja posługa w seminarium obejmowała również prowadzenie wykładów z teologii dogmatycznej. Dziękujemy również za wakacyjne kajakowe spływy i ufamy, że w tym roku wybierzesz się z nami raz jeszcze. Dziękujemy za przewodzenie kleryckiej grupie powołaniowej podczas Pieszych Pielgrzymek Diecezji Radomskiej na Jasną Górę. Czego ci życzyć, drogi ojcze? Powiedziałeś w chwili ogłoszenia nam wiadomości o nominacji, że jesteś przerażony. Pan nie pozostaje głuchy na wołanie człowieka i w dzisiejszym pierwszym czytaniu mówi, chwytając cię za rękę: "Nie bój się, robaczku… ja cię wspomagam, Odkupiciel twój, Święty Izraela". Chcielibyśmy, abyś do parafii Świętej Rodziny zabrał choć cząstkę naszej seminaryjnej rodziny - mówił za zakończenie Mszy św. dk. Kopciński.