W dorocznym spotkaniu bożonarodzeniowym wspólnoty Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu wziął udział ks. prof. Stanisław Kowalczyk.
Wykładowca filozofii uczył całe pokolenia księży, bowiem pracę dydaktyczną w seminarium rozpoczął w 1958 r., 4 lata po święceniach kapłańskich. Całe naukowe życie związany z KUL, wyspecjalizował się w filozofii Boga, teorii poznania, filozofii kultury chrześcijańskiej i filozofii społecznej. Był ważną postacią w naukowej dyspucie filozofii chrześcijańskiej z marksizmem.
- Księże profesorze, dziękujemy za ten piękny hymn, który ksiądz wyśpiewał swoim życiem, twórczością, wykładami, hymn o ścisłym związku rozumu i wiary. Można powiedzieć, że były tu rozłożone akcenty: wierzę, abym rozumiał, i poznaję, abym głębiej wierzył. Bardzo dziękujemy za ogromną pomoc duszpasterzom akademickim, wykładowcom seminariów w latach 70. ubiegłego wieku, gdy nastąpiło zderzenie ideologiczne, które wymagało solidnego przygotowania ze trony kapłanów, ale także wierzących, osób świeckich. Podręczniki księdza profesora pokazywały racjonalność myśli chrześcijańskiej, przygotowywały do pokazania wielkości i piękna teologii - powiedział podczas spotkania bp Henryk Tomasik, który jako student filozofii KUL słuchał wykładów ks. Kowalczyka.
Spotkanie opłatkowe poprzedziła Msza św. w seminaryjnej kaplicy, której przewodniczył ordynariusz radomski. Homilię wygłosił ks. Dariusz Karasek, proboszcz radomskiej parafii św. Maksymiliana Kolbego, który pracę doktorską napisał pod kierunkiem jubilata.
- To nie jest zbyt częsty przypadek, by obchodzić tak wyjątkowy jubileusz. Pan Bóg okazał mi swoją wielką miłość, ale i cierpliwość. Elementem kultury chrześcijańskiej jest to, by dziękować. Za wszystko z serca dziękuję, przepraszam i proszę o modlitwę. Jestem dłużnikiem Pana Boga, Kościoła i bardzo wielu ludzi - mówił ks. Kowalczyk.
Wśród koncelebransów, dziś wykładowców radomskiego seminarium, niemal wszyscy, oprócz najmłodszych, słuchali wykładów ks. prof. Kowalczyka, a niektórzy, jak np. bp Piotr Turzyński czy rektor ks. Jarosław Wojtkun, byli na seminarium naukowym.
Po Eucharystii ordynariusz wniósł i umieścił w urządzonym w kaplicy żłóbku figurkę Dzieciątka Jezus. Potem wszyscy ze śpiewem kolędy przeszli do refektarza. Tutaj alumni, pracownicy świeccy, wykładowcy i wychowawcy składali sobie życzenia, łamali się opłatkiem, a po tradycyjnej wieczerzy długo wspólne śpiewali kolędy.