Zagrali już po raz 4. Stanowią dobrą grupę znajomych, a co roku przybywają nowi.
Na turniej zaprosili Członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z oddziału w Wolanowie. Odpowiedziało 10 oddziałów. Oprócz gospodarzy zagrali kaesemowicze z Szydłowca, Szydłówka, Suchedniowa, Bliżyna, Garbatki Letnisko, MB Miłosierdzia z Radomia, z Wysokiej, Mniszka, Bielichy i Gozdu.
Paulina Sławińska mówi, że kaesemowicze z Wolanowa od zawsze lubili siatkówkę. - Graliśmy ze sobą bardzo często i wielokrotnie w rozmowach pojawiał się pomysł, aby zorganizować turniej i zaprosić inne oddziały do nas. Na rozmowach się nie skończyło. Odważyliśmy się i sprawa ruszyła. No i gościmy u nas na turnieju kolejny raz. Zasada jest taka, że grają jedynie członkowie KSM, a w każdej drużynie muszą grać dziewczęta, minimum dwie - mówi kaesemowiczka.
- Turniej może się odbywać dzięki życzliwości i pomocy wielu osób. Wszystkim bardzo dziękujemy, a to podziękowanie składamy na ręce Ewy Markowskiej-Bzduchy, wójta gminy Wolanów, i Zbigniewa Sarmata, dyrektora PSP w Wolanowie - mówi ks. Mariusz Chamerski, wikariusz w Wolanowie i asystent miejscowego oddziału KSM.
Rok temu triumfował zespół z Szydłówka. W tym roku również weszli do finału. Kapitanem zespołu jest Maja Gawęda. - Gra się bardzo dobrze, choć poziom jest bardzo wyrównany i chwilami bywa ciężko - przyznaje zawodniczka i dodaje: - Ale atmosfera wspaniała. Gramy kolejny raz i tworzymy dobrą grupę znajomych. Cieszy nas także to, że pojawiają się nowi gracze, czyli KSM rośnie.
- Zdrowa rywalizacja i integracja to coś, co charakteryzuje nasz turniej. Jest on także realizacją jednej z programowych płaszczyzn KSM, czyli rekreacji i formacji społecznej - dodaje Piotr Więcaszek, szef KSM w Wolanowie.
Ostatecznie drużyna z Szydłówka zajęła II miejsce, a wygrali gospodarze. III miejsce zajęli kaesemowicze z Wysokiej.
Turniej nie zamyka aktywności KSM w tym czasie. Stowarzyszenie kolejny raz zorganizowało wielkopostne rekolekcje. Znów jako miejsce weekendowego skupienia wybrali ośrodek rekolekcyjny w Dąbrówce, a o poprowadzenie rekolekcji poprosili ks. Tomasza Herca, sekretarza bp. Henryka Tomasika.