Wystarczyły dobre chęci i upór pewnej pani, by powstała kapliczka, przy której gromadzą się mieszkańcy wsi.
Beata Ambrożek, mieszka w Zakrzówku (gmina Kazanów, powiat Zwoleń). Razem z mężem, 6 lat temu, wybrała się na pielgrzymkę do Medjugorie. Byli tam kilka dni. W drodze do świątyni mijali stragany, na których pani Beata zwróciła uwagę na figurę Matki Bożej. Nie bez trudu namówiła męża, żeby tę figurę kupić. Po powrocie do domu wydzielili miejsce na podwórku od strony drogi, gdzie został postawiony niewielki postument, a nim ustawili przywiezioną figurę Matki Bożej z Medjugorie. I od tego czasu wokół figury gromadzą się mieszkańcy Zakrzówka na modlitwie. - Przez cały maj śpiewamy tu Litanię do Matki Bożej. Przychodzą panie, a czasem też panowie, są z nami również dzieci. W październiku spotykamy się tu i odmawiamy Różaniec. W ciągu roku, jeśli dzieje się coś ważnego w naszej wsi, czy parafii, co trzeba omodlić, to robimy to również przy naszej kapliczce - mówi pani Beata.
Przy kapliczce nie tylko rosną ozdobne krzewy, a latem jest kolorowo od kwiatów, ale gospodarze miejsca zadbali, aby przychodzące tu osoby miały gdzie usiąść. I tak stoją tu przez cały rok wygodne, duże ławki. Ostatnio w większej grupie zebrały się tu panie na początku marca. Było to wtedy, gdy śmiercionośny koronawirus pojawił się w Polsce.
- Jak zaczęła się ta choroba w naszym kraju to spotkaliśmy się tu i modliliśmy, żeby jak najszybciej udało się ją zwalczyć. Teraz trzeba unikać spotkań i przebywać w domach, dlatego nie gromadzimy się przy kapliczce, ale łączymy się duchowo i modlimy w naszych domach. Intencja jest wciąż ta sama, o powstrzymanie epidemii w Polsce i na świecie i za tych, którzy chorują, aby jak najszybciej powrócili do zdrowia - zapewnia pani Beata.