Rozszerzają akcję pomocy i dziękują za wsparcie

Informacja o zbiórce produktów żywnościowych przyniosła bardzo szybkie efekty. - Ludzie przychodzą do nas z produktami. Są także wpłaty na konto, których dokonują osoby chcące pomóc, ale na przykład pozostające w domach. Świetnie układa się nam współpraca z Uniwersytetem Technologiczno-Humanistycznym. Naszą kuchnię odwiedzili ostatnio prorektor prof. Sławomir Bukowski oraz dr Marzanna Lament z Wydziału Ekonomicznego. Wśród przynoszących produkty byli już praktycznie dziekani wszystkich wydziałów - mówi ks. Mariusz Wilk,  diecezjalny duszpasterz młodzieży i duszpasterz akademicki, prezes fundacji Młodzi Radom.

Praca w kuchni duszpasterstwa wre. - Codziennie przygotowujemy 50-70 obiadów, w zależności od potrzeby. Jesteśmy w stałym kontakcie z Joanną Brzezińską, kierownik Działu Organizacji Nadzoru i Marketingu Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego. Ona informuje nas o zapotrzebowaniu. Np. teraz przed weekendem przygotowaliśmy posiłki dla: Klinicznego Oddziału Neurologii, Szpitalnego Oddziału Klinicznego Neurochirurgii, Oddziału Hematologii, Oddziału Chirurgii Dziecięcej, Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej, Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz dla pielęgniarek epidemiologicznych i całego pozostałego personelu dyżurnego szpitala - wylicza duszpasterz.

Wykaz imponujący, stąd pytanie, jak kuchnia duszpasterstwa daje radę? - Nasza kuchnia to w zasadzie część wyremontowanej w minionych miesiącach kawiarni duszpasterstwa. Ten remont okazał się wręcz opatrznościowy. Zrobiliśmy go z myślą np. o kursach Alpha. Spotkania wiązały się ze wspólnymi kolacjami, często na 80 osób. Dawaliśmy radę i to był nieświadomy chrzest bojowy. A teraz w ogóle siedziba Duszpasterstwa Akademickiego przy ul. Górniczej 2 w Radomiu zmieniła przeznaczenie, bo taka jest potrzeba. W dużej sali, gdzie w normalnym czasie odbywają się różne spotkania, jest teraz magazyn. Udało się sprowadzić wielką lodówkę. Mam nadzieję, że ks. Szymon Pikus, ekonom diecezji, który zobaczy rachunek za prąd, zapłaci go, bo ma wielkie serce - podkreśla ks. Wilk.

Kuchnia w DA może przygotowywać nawet sto posiłków. - Myślimy także o tym, by dotrzeć z taką pomocą do jednoimiennego Radomskiego Szpitala Specjalistycznego w centrum miasta. W poniedziałek ruszamy na Józefów. Tam pomożemy w sprzątaniu odkażonych oddziałów szpitala. Staramy się pomóc, na ile jesteśmy w stanie. Nasza młodzież jest cudowna - zaznacza, nie kryjąc dumy, duszpasterz.

Ale siedziba duszpasterstwa nie cała przekształciła się w miejsce przygotowywania posiłków. Nadal sercem jest kaplica.

- Od poniedziałku reorganizujemy życie w duszpasterstwie. Codziennie będą sprawowane dwie Msze św. O 15.00 Koronka, a po niej Eucharystia. Druga Msza św. o 21.00, a przed nią o 20.30 Różaniec. W Eucharystiach może brać udział 5 osób. Na naszym profilu facebookowym można się zapisywać na udział. Są także transmisje online. Także online uruchomimy nasze cykliczne spotkania: Całkiem inna - Kobieta w blasku Stwórcy, to głównie dla młodzieży żeńskiej, i Strongmani - dla młodzieży męskiej. Także w sieci wznowimy spotkania z psychologiem Andrzejem Śmiechem. Już teraz zapraszam - zachęca ks. Mariusz.

  Duszpasterstwo odwiedzili pracownicy UTH, prof. Sławomir Bukowski oraz dr Marzanna Lament z Wydziału Ekonomicznego.
Archiwum DA Radom

  Za chwilę rozpocznie się pakowanie posiłków.
Archiwum DA Radom

  Za chwilę rozpocznie się pakowanie posiłków.
Archiwum DA Radom

  W środku ks. Mariusz Wilk.
Archiwum DA Radom