W Zwoleniu uczczono 74. rocznicę bitwy pod Zwoleniem stoczonej 15 czerwca 1946 roku oraz rozstrzelanych 7 kwietnia i 19 czerwca 1944 roku żołnierzy Armii Krajowej i cywilów.
Obchody rozpoczęły się od złożenia wiązanek kwiatów pod Ścianą Straceń, miejscu egzekucji partyzantów AK. Następnie delegacje oddały hołd bohaterom pod pomnikiem Żołnierzy Wyklętych na cmentarzu.
Msza św. w intencji pomordowanych, ich rodzin, a także Ojczyzny sprawowana była w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. - Żołnierze antykomunistycznego podziemia doskonale wiedzieli, co może spotkać Polskę, gdy znajdzie się pod wpływami Związku Sowieckiego. Ci, którzy walczyli w strukturach Armii Krajowej, i inni patrioci stanęli w 1944 roku, podobnie jak w 1920 i 1939 przed faktem idącej nawały bolszewickiej. Zagarniała ona całe narody Europy środkowo-wschodniej. Ten system terroru niósł marksistowski ateizm. Niszczył wiarę, rodzinę, Kościół i własność. Zbrojne antykomunistyczne podziemie podjęło walkę, dając polskiemu narodowi nadzieję na odrodzenie. Dzisiaj oddajemy im hołd. Byli niezłomnymi bohaterami, gdyż umieli też umierać za ojczyznę. Przecież po ludzku sądząc mieli kogo kochać i dla kogo żyć - mówił w homilii proboszcz ks. kan. Bernard Kasprzycki. - Wspominając naszych rodaków, którzy byli wierni aż do końca Bogu, Ojczyźnie, braciom i siostrom swojego kraju, pamiętajmy także, że groby męczenników za Ojczyznę nie są tylko miejscem tragedii patriotów polskich, ale pozostają źródłem natchnienia i siły dla naszego narodu - dodał proboszcz.
Po Eucharystii prelekcję na temat bitwy wygłosił prof. Marek Wierzbicki, historyk z Instytutu Pamięci Narodowej Delegatura w Radomiu. - Nikt nie spodziewał się, że po 74 latach od "wyklętej bitwy", na wspomnienie której mieszkańcy Zwolenia i okolic odczuwali strach i lęk, z wielkim szacunkiem będzie oddawany hołd walczącym w niej bohaterskim żołnierzom wyklętym. Celem partyzantów były Kozienice, w których zamierzali zaatakować siedzibę Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Po drodze zajęli Zwoleń. Wyjeżdżając z miasta natknęli się na oddział Armii Czerwonej - przypomniał historyk.
Dopełnieniem obchodów była premiera filmu dokumentalnego o bitwie pod Zwoleniem w reżyserii Przemysława Bednarczyka, występ zespołu "Ryngraf" ZHR z Pionek oraz koncert zespołu "Lustro". Instytut Pamięci Narodowej z okazji 74. rocznicy bitwy przygotował i wydał poświęconą jej specjalną publikację oraz wystawę "Bić się do końca", która została zaprezentowana przy zwoleńskim kościele.
W uroczystościach wzięły udział rodziny poległych, władze miasta i powiatu, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, posłowie PiS, przedstawiciele Nadleśnictwa Zwoleń, mieszkańcy Zwolenia oraz harcerki i harcerze z ZHR.
Przed rocznicowymi uroczystościami, które odbyły się 14 czerwca, realizowany był projekt edukacyjny Niezłomny Zwoleń, którego założeniem było przywracanie pamięci o bitwie pod Zwoleniem i żołnierzach wyklętych. W jego ramach odbyły się wirtualne konkursy, wycieczki oraz turniej gier planszowych IPN.