O obowiązku ich noszenia przypomina Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Apel MZDiK spowodowany jest tym, że wiele osób ignoruje przepisy, a do placówki spływają coraz liczniejsze skargi od podróżnych.
"Przypominamy, że wprowadzony w kwietniu obowiązek zasłaniania dolnej części twarzy przez pasażerów autobusów wciąż obowiązuje!' - głosi apel.
A to jego dalsza treść:
"Pomimo tego, że 30 lipca dzienna liczba nowych zachorowań na koronawirusa w naszym kraju osiągnęła najwyższy poziom od początku pandemii, część osób mniej albo bardziej świadomie ignoruje to zagrożenie. Nie dopuszczają do siebie możliwości zarażenia, a czasami być może nawet nie wiedzą, że można tę chorobę przechodzić bez objawów, zarażając w tym czasie swoją rodzinę, przyjaciół i znajomych. Zasłanianie twarzy nie daje stuprocentowej pewności uniknięcia koronawirusa, ale na pewno przyczynia się do sporej możliwości ograniczenia jego rozprzestrzeniania się.
Wychodząc z domu wciąż należy pamiętać o zabieraniu ze sobą maseczki. Według wytycznych rządu, w sklepach, urzędach, kościołach, kinach, teatrach i innych tego typu obiektach są one wymagane. Dotyczy to także transportu publicznego! Przypominamy zatem, iż przepisy nie zwalniają pasażerów z obowiązku zasłonięcia ust oraz nosa przed wejściem do autobusu! Maseczkę bądź chustkę można zdjąć ponownie dopiero po opuszczeniu pojazdu.
W ostatnich dniach jest coraz więcej skarg od pasażerów, dotyczących tego, że wielu podróżnych łamie ten przepis. Czasami prowadzi to wręcz do niepotrzebnych awantur w pojazdach. My, jako organizator komunikacji miejskiej, nie mamy możliwości prawnej egzekwowania obowiązku zasłaniania ust i nosa przez pasażerów, więc skupiliśmy się na kampanii edukacyjno-informacyjnej. W okresach, gdy na przystankowych tablicach Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej oraz na dolnych paskach monitorów w autobusach nie ma akurat komunikatów o bieżących zmianach, które dotyczą tras linii lub rozkładów, emitowana jest informacja przypominająca o konieczności noszenia maseczek. Można o tym też przeczytać na kartkach naklejonych na drzwiach każdego pojazdu komunikacji miejskiej.
Prawo do ukarania osób niestosujących się do przepisów mają natomiast służby mundurowe. Wskutek interwencji pasażerów zwróciliśmy się do Straży Miejskiej z prośbą o to, żeby - tak jak jest w innych miastach - zwrócili uwagę na problem".