Był tu obóz ćwiczeń wojsk carskich, później poligon Wojska Polskiego. W czasie II wojny światowej stacjonowały na tych terenach wojska niemieckie.
Na terenie Nadleśnictwa Barycz znaleziono niewybuch. - Nie jest to jednak tak zaskakujące, jak mogłoby się wydawać - nadleśnictwo w dużej części powstało na terenie dawnego poligonu wojskowego. Odnaleziony pocisk - granat moździerzowy - znajdował się nieopodal siedziby nadleśnictwa. Dom osoby, która pocisk odnalazła, był niegdyś budynkiem koszarowym, a niewybuch został znaleziony podczas prac ziemnych. Zgodnie z procedurami, zostały powiadomione odpowiednie służby i pocisk usunięto. Zdarzenie skończyło się szczęśliwie i więcej niespodzianek nie znaleziono - mówi Dorota Święcicka, specjalista w Zespole ds. Promocji i Mediów Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.
Teren Nadleśnictwa Barycz ma bogatą historię związaną z wojskowością. Był tu obóz ćwiczeń wojsk carskich, później poligon Wojska Polskiego. W czasie II wojny światowej stacjonowały na tych terenach wojska niemieckie. Po wojnie był to tzw. poligon Barycz, funkcjonujący do 1958 roku.
Aż do lat 90. XX w. trwały tu szkolenia wojskowe, głównie wojsk lotniczych. Na tzw. zrzutowisku czy bombowisku stały makiety czołgów, wozów bojowych piechoty i innych wozów. Strzelano do nich z rakiet i innych pocisków, doskonaląc się w trafianiu do celu. Teren był zdewastowany, ponadto należało go zbadać pod kątem niewybuchów.