Ksiądz Aleksander Mańka, proboszcz parafii w Domasznie koło Odrzywołu, przeszedł zakażenie koronawirusem z wyjątkowo silnymi objawami. Proces zdrowienia i rekonwalescencji trwał kilka tygodni.
A potem, gdy kapłan powrócił do zdrowia, i było to możliwe – z punktu widzenia bezpieczeństwa sanitarnego – podjął decyzję dzielenia się tym, co ozdrowieńcy mają najcenniejszego – osoczem z przeciwciałami, jak na razie najskuteczniejszym lekarstwem na koronawirusa. – Jako ozdrowieniec mam bardzo dużo przeciwciał.
Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.