- Był niezwykle skromnym człowiekiem, o łagodnym sposobie bycia, wysokiej kulturze osobistej i żelaznych zasadach moralnych - mówi Elżbieta Raczkowska.
W ramach Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Radomiu Ośrodek Kultury i Sztuki „Resursa Obywatelska” oraz Stowarzyszenie „Młyńska” zaprosiły na wieczór wspomnień poświęcony Jerzemu Bogdanowi Kutkowskiemu, radomskiemu artyście plastykowi, fotografikowi, społecznikowi, wychowawcy dzieci i młodzieży, autorowi wydawnictw regionalnych i artystycznych. Podczas tego wydarzenia otwarta została także wystawa „Trzy artystyczne odsłony Jerzego Kutkowskiego (1950–2020) – malarstwo, rysunek, fotografia”.
Spotkanie rozpoczęło się w sali widowiskowej „Resursy Obywatelskiej”. Przybyłych powitała dyrektor placówki Renata Metzger, a wspominając J. Kutkowskiego, powiedziała: – Zawsze można było na nim polegać, ale też można było mieć pewność, że kiedy pojawią się trudne chwile w życiu prywatnym, albo nie wiemy, jak mamy się zachować w określonej sytuacji, to on będzie to wiedział i on zachowa się właściwie. Będzie takim wzorem. Chociaż od jego odejścia minęło kilkanaście tygodni to i mnie, i myślę wielu z państwa, trudno jest pogodzić się, że nie ma już pana Jerzego. Jesteśmy zaszczyceni, że możemy razem ze Stowarzyszeniem „Młyńska” i przy pomocy Enei – sponsora, i rodziny pana Jerzego zorganizować pierwszą po jego nagłej śmierci wystawę.
Spotkanie prowadziła Elżbieta Raczkowska, kurator wystawy. – Był człowiekiem i skromnym, i wielkim. Chyba wielkim w tej skromności. Dobrym, uczciwym, o żelaznych zasadach, prawdomównym, uprzejmym, zawsze uśmiechniętym, świetnym nauczycielem, współpracownikiem. Na wszystkich polach zawodowych czy społecznych, towarzyskich, zawsze wykazywał się ogromną sumiennością, dokładnością. Nie zdarzyło się, żeby nie dotrzymał słowa. Działał na bardzo wielu płaszczyznach i dopiero niektórym z nas obecność na pogrzebie pozwoliła dowiedzieć się, iloma rzeczami się zajmował, ilu rzeczy dokonał – przypomniała Raczkowska.
O wspomnienia poproszono osoby blisko związane z panem Jerzym, przyjaciół, współpracowników.
Artysta w czasie stanu wojennego opracowywał graficznie i kolportował wydawnictwa bezdebitowe. Był współzałożycielem Klubu Inteligencji Katolickiej w Radomiu. Ten czas przez pryzmat wieloletniej znajomości z Jerzym Kutkowskim wspominał Jan Rejczak, prezes KIK w Radomiu.
Prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył Jerzego Kutkowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w podejmowaniu z pożytkiem dla kraju pracy artystycznej i społecznej.
Z kolei Elżbieta Kurbiel, od lat zaprzyjaźniona z rodziną Kutkowskich, nawiązała do czasu wspólnych spotkań w Duszpasterstwie Akademickim, które prowadził ks. inf. Jerzy Banaśkiewicz.
W 1990 roku J. Kutkowski był współorganizatorem nowo powstającego Liceum Sztuk Plastycznych i Policealnego Studium Reklamy w Radomiu. Od początku, aż do przejścia na emeryturę, był nauczycielem fotografii i rysunku w tych szkołach, wychowawcą i promotorem prac dyplomowych z wystawiennictwa i reklamy wizualnej.
– Swoją postawą i dobrocią, miłością do uczniów, potrafił zbudować niezwykły autorytet. Uczył fotografii w sposób niekonwencjonalny, a jego uczniowie zdobywali nagrody i wyróżnienia we wszystkich konkursach fotograficznych. To mówi o jego wielkości, jako dydaktyka, pedagoga – przypomniała Aleksandra Dobrowolska, nauczyciel ceramiki w Zespole Szkół Plastycznych im. Józefa Brandta w Radomiu.
Również nauczyciel w ZSP Cezary Jędrzejewski powiedział: – Jerzy posiadał niezwykle rozległą, ale szczegółową wiedzę. Był człowiekiem bardzo oczytanym, ale też, to jest dzisiaj rzadka cecha, był bardzo wnikliwym, dokładnym obserwatorem. Potrafił z tych obserwacji wyciągać wiele bardzo interesujących wniosków. Miał też doskonałą, jak przystało na fotografa, pamięć fotograficzną.