Podobnie jak w całym kraju, tak samo na terenie naszej diecezji 1 i 2 listopada cmentarze pozostają zamknięte.
Po Triduum Paschalnym i Wielkanocy, uroczystości Bożego Ciała także uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny są dla wszystkich inne niż w poprzednie lata. Epidemia pokrzyżowała plany I Komunii św., wesel, chrzcin i bierzmowań. Również pogrzeby wyglądają inaczej.
W tym wszystkim Kościół stara się zaradzać, także ucząc się tego innego czasu, by nie zagubić przede wszystkim ducha i religijnego sensu tych obchodów. To dni tęsknoty za tym, co było.
Wchodząc naprzeciw sytuacji, ale także dając okazję modlitwy z odpustem za tych, za którymi tęsknimy, papież Franciszek przedłużył w tym roku czas ich pozyskiwania nie tylko w pierwsze 8 dni listopada, ale na cały miesiąc.
Od wtorku, 3 listopada, będziemy mogli nawiedzać cmentarze, palić lampki i znicze, kłaść wiązanki kwiatów, a przede wszystkim modlić się. A może lepiej, przedłużać naszą modlitwę, którą już dziś zanosimy w kościołach i w domach.
- Jest bardzo spokojnie. Praktycznie nie ma ludzi. Wszyscy wzięli sobie do serca obostrzenia związane z pandemią - mówią żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy razem z policją patrolują parking i wejście od ul. Limanowskiego i od ul. Dębowej na cmentarz rzymskokatolicki w Radomiu.