Na radomskiej Koziej Górze młodzi z parafialnego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży roznieśli mikołajkowe upominki dzieciom z parafii.
W poprzednich latach to dzieci przychodziły z rodzicami do kościoła na Roraty i 6 grudnia św. Mikołaj obdarowywał je prezentami.
- W tym roku ze względu na pandemię KSM-owicze wyszli z inicjatywą, że to oni wyruszą na ulice osiedla. Proboszcz ks. Zbigniew Sieroń nam pobłogosławił i zaczęliśmy działać - mówi ks. Daniel Wiecheć, wikariusz i asystent oddziału KSM-u.
Pomagając parafianom, młodzi realizują w tym trudnym czasie główne cele swojego stowarzyszenia.
- Naszym celem jest być blisko Boga i ludzi oraz odpowiadać na potrzeby środowiska. Członek KSM-u włącza się w budowę nowego świata, uczy się żyć dla innych tu i teraz, niesie miłość i nadzieję. Dewizą życia członków stowarzyszenia jest "służyć Bogu i ojczyźnie". Dzielimy się tym, co mamy, wnosimy trochę radości do rodzin. Jak napisał autor Dziejów Apostolskich: "Więcej radości jest w dawaniu aniżeli braniu". I ta akcja naprawdę dała nam wiele radości, ale przede wszystkim cieszymy się, że mogliśmy sprawić radość dzieciom naszej parafii - wyjaśnia Maciek Glibowski, prezes parafialnego oddziału.
KSM-owicze mają nadzieję, że ta mikołajkowa akcja na stałe wpisze się w życie wspólnoty parafialnej na Koziej Górze.
KSM-owicze z przygotowanymi paczkami.