Animatorzy i członkowie Ruchu Światło-Życie gromadzą się długo przed świtem, by - zanim rozpoczną się Roraty - śpiewem wielbić Matkę Bożą.
Należą do oazowej wspólnoty przy parafii katedralnej w Radomiu. Rok temu do takiej modlitwy zaprosiła ich s. Weronika, zakrystianka. - W katedrze w czasie Adwentu, zapewne jak w wielu innych kościołach, przed Roratami śpiewane są Godzinki ku czci Najświętszej Maryi Panny. Modliły się tak u nas panie, a siostra Weronika zachęciła nas, byśmy podjęły tę modlitwę. Zrobiłyśmy to rok temu, a w tym roku nie wyobrażałyśmy sobie, by mogło być inaczej. Spotykamy się każdego dnia przed 5.30 rano i ustalamy, kto śpiewa kolejną cześć. Jest z nami nasz opiekun ks. Wiktor Głuszek - mówi Aleksandra Sobólska, uczennica VIII klasy PSP 20 w Radomiu, oazowiczka.
Animatorka Kamila Majchrzak, studentka I roku germanistyki na KUL, chce, by ta modlitwa była namiastką normalności sprzed pandemii. - Pandemia sprawia, że jesteśmy jakoś wyizolowani. Studia on-line i inne punkty dnia sprawiają, że czasem trudno odróżnić nam różne sfery życia. Godzinki przed Roratami są taką próbą powrotu do normalności - zauważa Kamila Majchrzak.
Kamila podkreśla, że ich tegoroczne Godzinki mają jasną intencję: - Rozmawiałam z przyjaciółmi. Jest wśród nas pokusa, by w Adwencie dosłownie zawalić się dobrymi postanowieniami i osiągnąć niemożliwe. To się najczęściej nie udaje. Moje postanowienie jest proste: przyjść na Roraty, a wcześniej na Godzinki. Chcę pogłębić moją relację z Matką Bożą przez Godzinki. Nie planowałam niczego więcej. Nasze modlitewne spotkania przed świtem łączymy z jedną konkretną intencją: Naszym śpiewem Godzinek chcemy wynagradzać za grzechy, a szczególnie za profanacje i zniesławienia Matki Bożej, jakie dokonały się w ostatnim czasie. Te akty bardzo nas zabolały. Stąd nasze postanowienie i nasza adwentowa modlitwa.