Podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej w Jedlance Starej koło Iłży nie widzą dla siebie innego miejsca niż to. Odczuli to i zrozumieli bardziej w dobie pandemii.
Wiola, jedna z uczestniczek WTZ, mówi wprost: – Żeby tego znów nie zamknięto, bo dokąd wtedy pójdziemy? Ja wolę tutaj. Gdy nasz ośrodek był zamknięty, nie miałam rówieśników.
Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.