Warsztaty Terapii Zajęciowej w Jedlance Starej koło Iłży.
Podopieczni warsztatów nie widzą dla siebie innego miejsca niż to. Odczuli to i zrozumieli bardziej w dobie pandemii.
Wiola, jedna z uczestniczek WTZ, mówi wprost: - Żeby tego znów nie zamknięto, bo gdzie wtedy pójdziemy? Ja wolę tutaj. Gdy nasz ośrodek był zamknięty, nie miałam rówieśników - ani nie było dziewczyn, ani kolegów. Było źle. Jak mama powiedziała, że wracają warsztaty, to ja miałam gotowy plecak i już byłam gotowa.
Warsztaty Terapii Zajęciowej w Jedlance Starej koło Iłży w grudniu 2008 r. otworzył i poświęcił bp Zygmunt Zimowski. Są placówką prowadzoną przez Caritas Diecezji Radomskiej, finansowaną przez Starostwo Powiatowe w Radomiu. Mieszczą się w zaadaptowanym budynku po dawnej szkole podstawowej. Z uczestnikami warsztatów pracują terapeuci, psycholog, logopeda i rehabilitant. Takie warsztaty są często jedynym miejscem, gdzie niepełnosprawni mogą rozwijać swoje zainteresowania i spotykać się z innymi ludźmi. Dla 30 dorosłych osób przygotowano zajęcia w szeregu pracowni: hafciarskiej, wikliniarsko-bukieciarskiej, informatycznej, plastyczno-tkackiej, rehabilitacyjnej, gospodarczo-kulinarnej, muzyczno-rytmicznej i agroterapii.
W czasie pandemii placówka była dwukrotnie zamykana. Prowadzono zajęcia zdalnie. Ale dla podopiecznych wielką radością są przyjazdy do siedziby WTZ i praca na miejscu. Dla jednych jest to miejsce pracy, dla drugich miejsce, gdzie się uczą, a są i tacy, którzy traktują je po prostu jak dom.
Więcej w wydaniu papierowym "Gościa Radomskiego AVE" nr 11 na 21 marca.