- Staramy się przypominać i zakorzeniać wiedzę o tych dawnych formach, które mimo tego, że skromne, mają swój urok i są także bardzo ładne - zapewnia Marcin Stańczuk.
W kaplicy dworskiej z Rdzuchowa, obiekcie, który obecnie pełni funkcje wystawiennicze, znajduje się wystawa pokonkursowa palemek wielkanocnych z regionu radomskiego.
- Co roku ogłaszamy konkurs „Tradycyjna palma wielkanocna regionu radomskiego” . Mimo pandemii cieszył się on dużym zainteresowaniem. Zgromadziliśmy ponad 300 palemek. Kilka z nich nagrodziliśmy, kilka wyróżniliśmy. Kryteria oceny były jasno określone w regulaminie - mówi M. Stańczuk, etnolog, kustosz w Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu.
Palemki oceniała komisja w składzie: Marcin Stańczuk, Aleksandra Pajek (etnolog, adiunkt), Kinga Szewczyk (historyk sztuki, edukator muzealny).
Forma palmy wielkanocnej w regionie radomskim podlegała ewolucji. - Pierwotnie, jeszcze chwilę po II wojnie światowej, jak przekazują nam najstarsi mieszkańcy naszego regionu, ta palemka była bardzo prosta i prawie nie posiadała dekoracji. Składała się głównie z pędów wierzbowych, na których były bazie, można było dodać różne gatunki trzcin. Ważny był element zielony w postaci gałązek borówek albo barwinku, czy bukszpanu. Całość była owijana filetową albo białą bibułą, której ta górna część była zawijana w kryzę - to był jedyny element ozdobny. Całość przypominała kropidło - opowiada M. Stańczuk.
Z czasem palemki zaczęto dekorować coraz większą ilością bibułowych, albo papierowych, kolorowych kwiatów. Na te formy bardzo mocno wpłynęła palemka wileńska. Moda na nią rozpoczęła się na początku XX wieku na naszych Kresach Północno-Wschodnich. Nasze palemki zmieniły swoją postać. Zaczęły być barwniejsze z farbowanymi elementami.
- Podczas oceny prac konkursowych staramy się wyważyć te wszystkie kategorie i uznajemy za najbardziej godne nagrodzenia te, które są najbardziej podobne do tych dawniejszych palemek, które są wykonane z tradycyjnych materiałów. Nie ma w nich plastiku, elementów obcych, nowoczesnych. Staramy się przypominać i zakorzeniać wiedze o tych dawnych formach, które mimo tego, że skromne, mają swój urok i są także bardzo ładne - zapewnia Stańczuk.
- Ponieważ znajdujemy się w trudnym czasie epidemicznym, nie możemy wszystkich osób nagrodzonych zaprosić do naszego muzeum, ale 10 kwietnia zaprosimy laureatów, którym osobiście wręczę nagrody za udział w naszym konkursie - mówi Ilona Jaroszek, dyrektor Muzeum Wsi Radomskiej.