W radomskiej katedrze, podobnie jak w wielu kościołach świata, sprawowane są liturgie, które wracają do męki i śmierci Pana Jezusa.
Celebracje najważniejszych dni w roku liturgicznym, które zwieńczy Niedziela Wielkanocna, rozpoczęła w Wielki Czwartek w radomskiej katedrze Msza Krzyżma Świętego. Liturgii przewodniczył bp Marek Solarczyk. Ordynariusz radomski poświęcił olej chorych, który używany jest podczas udzielania sakramentu namaszczenia chorych. Poświęcił także krzyżmo, olej, którym namaszcza się nowo ochrzczonych, bierzmowanych oraz ręce wyświęcanych kapłanów. Olej ten służy również do namaszczenia ścian nowego kościoła oraz nowego ołtarza. Bp Solarczyk poświęcoł również olej katechumenów, który służy do namaszczenia dorosłych katechumenów, przygotowujących się do przyjęcia chrztu świętego oraz w liturgii chrztu w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
W homilii ordynariusz radomski powiedział: - Stajemy jako kapłani Boga. Stajemy jako ci, którzy mają być stróżami tych wszystkich dzieł, tajemnic i planów Bożych, którzy mają być znakiem wierności i miłości Boga. Mamy być sługami Jego przebaczenia. Dziękuję wam, drodzy kapłani, za tę wierność, za to oddanie i za to wszystko, co szczególnie w ostatnim roku, gdzie musieliśmy tak wiele rzeczy odkrywać na nowo i szukać tego, co jest najistotniejsze. Musieliśmy chronić to, co jest namiotem spotkania, co jest źródłem Bożej łaski, wpisane w każdy sakrament. Stajemy z pragnieniami, tęsknotami i zawierzamy siebie i to wszystko, kim jesteśmy i co przeżywamy, tych, dla których jesteśmy i z którymi jesteśmy, bo ten dzień kapłański jest również wyjątkową tajemnicą naszej wdzięczności dla naszych wiernych.
Wieczorem w Wielki Czwartek w radomskiej katedrze sprawowana była Msza Wieczerzy Pańskiej. Przewodniczył jej biskup-senior Henryk Tomasik, a koncelebrował bp Marek Solarczyk. W homilii bp Tomasik mówił: - Miłość szuka znaków, miłość wyraża się w różny sposób. Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy ukazuje te najważniejsze znaki potwierdzające Jego miłość - pokorną miłość, która spowodowała, że Chrystus pochylił się nad swoimi uczniami, umywając im nogi. Ale kulminacyjnym momentem tej miłości będzie ofiara. Zanim dokona się ofiara na krzyżu, Chrystus ustanawia Najświętszą Ofiarę - Eucharystię. Dziś wspominamy ten niezwykły dar Bożej miłości i związany z tym sakramentem - sakrament kapłaństwa.
W Wielki Piątek w Kościele katolickim nie są sprawowane Msze św. Celebrowana jest Liturgia Męki Pańskiej. W katedrze przewodniczył jej bp Piotr Turzyński. W homilii sufragan radomski zachęcał, by mimo dostrzeganej powszechnie w świecie tajemnicy zła, szukać i patrzeć na Jezusa. - Trzeba związać swoje życie z Jezusem, a nie patrzeć na zło. Nie zgromadziliśmy się dzisiaj, by celebrować zło, choć to godzina ciemności, ale po to, by celebrować nieskończoną miłość. Każdy z nas, choć jesteśmy grzeszni, jest kochany przez Boga. Bywa, że człowiek ma Boga za nic. Ale ateizm nie daje nic. On na koniec skazuje na bezsens, na samotność i pustkę. Trzeba, abyśmy modlitwą, przykładem, życiem, ale także odwagą - czasem w obronie Kościoła - obronili następne pokolenie od pustki i rozpaczy - powiedział bp Turzyński.
Na zakończenie liturgii Najświętszy Sakrament został przeniesiony do urządzonego w katedrze grobu Pańskiego, gdzie rozpoczęła się adoracja.