Radomski muzyk i kompozytor występował na koncertach razem ze zmarłym piosenkarzem.
Ostatni raz spotkali się w 2014 roku. Robert Grudzień zaproponował Krzysztofowi Krawczykowi wspólną trasę koncertową.
Ale wszystko zaczęło się dużo wcześniej. Tak to wspomina muzyk, organizator wielu festiwali, w tym Radom-Orońsko:
- Kilka razy spotkałem w swoim artystycznym życiu wspaniałego muzyka i kompozytora Krzysztofa Krawczyka. Pierwszy raz to było w Łodzi, jeszcze podczas studiów. Na łódzkim osiedlu Lumumby, w klubie muzycznym. Później podczas wielu tras koncertowych. Ostatnie nasze spotkanie odbyło się na wspólnym występie w amfiteatrze w Toruniu. Był to rok 2014. Krótko przed występem nawiązałem do osobistej rozmowy z Krzysztofem Krawczykiem, abyśmy wspólnie ruszyli w trasę po świątyniach z programem papieskim o Janie Pawle II. Był bardzo zainteresowany moim pomysłem, ale wiele obowiązków, a później choroba uniemożliwiły nasze plany.
W ocenie R. Grudnia Krzysztof Krawczyk był wspaniałym artystą, znakomitym kompozytorem. - W różnych dekadach swojej kariery był również pomijany, a wręcz lekceważony. Cieszę się, że był zadowolony ze swojego życia artystycznego. Na koncertach muzyka, zawsze tłumy publiczności. Tak było również podczas koncertu w 2014 roku w Toruniu, gdzie wystąpili także Jerzy Zelnik, Halina Łabonarska.