W radomskiej katedrze pw. Opieki NMP bp Marek Solarczyk przewodniczył Mszy św. w intencji nowych powołań do służby w Kościele.
Rozpoczynając Eucharystię, biskup przypomniał, że w IV Niedzielę Wielkanocną Ewangelia przywołuje obraz Chrystusa Dobrego Pasterza. Po raz 58. w Kościele powszechnym niedziela ta jest Dniem Modlitw o Powołania do szczególnej służby w Kościele, w naszej ojczyźnie, jest początkiem całego Tygodnia Modlitw o Powołania.
- Dzisiaj w naszej diecezji dopełnia się 32-dniowe dzieło modlitwy, kiedy każdego dnia różne wspólnoty parafialne, zakonne podejmowały to wołanie do Boga o nowe powołania do kapłaństwa, do życia konsekrowanego. Dzisiaj tą wspólnotą pielęgnującą to dzieło, proszącą Boga o te dary jest nasza wspólnota parafii katedralnej. Dlatego modlę się razem z wami o nowe powołania do kapłaństwa, do życia konsekrowanego w naszej diecezji, dziękując jednocześnie tym wszystkim, którzy przez te dni trwali w tej wspólnocie modlitwy i nadal będą trwali w tej intencji, aby to, co Boże, trwało, aby się uobecniało w posłudze kapłańskiej, w bogatych charyzmatach życia konsekrowanego - mówił bp. Solarczyk.
Biskup wygłosił również homilię. Jako solenizant wspomniał, że jest to dla niego wyjątkowy dzień, a swoje myśli kieruje również do swoich rodziców. - Mam ze sobą fragment obrączki ślubnej mojej nieżyjącej już od prawie 20 lat mamy. I uświadamiam sobie, że w dniu, w którym było nadawane mi imię, kiedy było przywoływane wstawiennictwo i orędownictwo mojego patrona św. Marka, ta obrączka mojej mamy i mojego taty była znakiem ich miłości, ich wierności, ich troski. Bo to, co Boże w nich, ale dzięki nim również i we mnie - podkreślił.
Biskup przywołał również słowa papieża Franciszka, który w orędziu na Dzień Modlitw o Powołania, odwołując się do św. Józefa, zawarł w trzech słowach, znakach powołanie św. Józefa. - Marzenie, które jest zawsze miłością. W nim przeprowadza się miłość i czerpie swoją siłę i swoją moc od Bożej miłości. Służba, która zawsze sprawia, że kiedy człowiek uświadamia sobie, iż Bóg zawierzył dar dla innych, to wtedy tym bardziej widzimy, że to biblijne określenie, które jest też jednym z darów Ducha Świętego - bojaźń Boża - jest właśnie takim wyjątkowym drżeniem serca. Wielkim wołaniem i pragnieniem o to, Panie, aby ten dar, który mnie ofiarowałeś, ale również przeze mnie chcesz chronić, rozwijać, wspierać w życiu tych, których stawiasz na mojej drodze... A może którym szczególnie moje powołanie przez sakrament małżeństwa, sakrament kapłaństwa, konsekrację jest mi ofiarowane i zawierzone, żebym potrafił służyć temu, aby moje życie było znakiem tego trzeciego wymiaru, tej tajemnicy wierności? - pytał.
- Ale dzisiaj w sposób oczywisty też wołajmy Boga i prośmy, aby ci, którzy będą chronili to, co jest wieczne, aby ci, którzy poprzez sakrament kapłaństwa, przez uczestnictwo w kapłaństwie jedynego Najwyższego Kapłana Jezusa Chrystusa będą otwierali nasze dusze na to wszystko, co Boże, aby oni byli, aby trwali, aby byli święci, aby byli oddani, aby z takim oddaniem jak Chrystus mówi o tej wierności, o tej jedności, o tym trwaniu, obecności, ale przede wszystkim, aby w tym dziele - bez względu na czas, na miejsce i okoliczności - wierzyli, że to, co Boże, trwa, a przez nich ma się uobecnić. Prosimy o świętość dla wszystkich, którzy posługują sakramentem kapłaństwa w naszej diecezji, prosimy o nowe powołania, święte, właśnie takie, kiedy człowiek stanie z zaufaniem, z całym oddaniem, z wiernością w służbie dla Boga. Dzisiaj, teraz, w tym, co Bóg dzisiaj nam ofiarowuje - mówił ordynariusz.
Kończąc homilię, bp Marek przypomniał, że modlimy się w katedrze, w której proboszczem był bł. ks. Kazimierz Sykulski. - Nasz błogosławiony proboszcz. Nasi kapłani męczennicy II wojny światowej, ale to męczeństwo było tylko potwierdzeniem tego, co oni nosili, co się ukształtowało w ich życiu. Tego wszystkiego, co zaczerpnęli, co już potrafili objawić w swoim życiu, zanim to męczeństwo przyszło. Niech te tajemnice Bożego słowa nas umocnią i sprawią, że będziemy jeszcze wierniej, lepiej, z większym oddaniem chcieli dać się prowadzić Bogu, że będziemy nieustannie chronili to, co jest Jego darem w nas, że będziemy to, co jest Boże, z całą wiernością chronić i służyć temu w tych, których Bóg nam zawierzył - zaznaczył.
Przed błogosławieństwem proboszcz ks. kan. Krzysztof Ćwiek przypomniał, że podczas Mszy św. jej uczestnicy prosili Boga o obfitość Bożych darów dla bp. Marka w dniu jego imienin, by w pasterskiej trosce był dla nas bramą łaski. - Maryi, katedralnej Opiekunce, zawierzaliśmy tajemnice życia księdza biskupa - mówił proboszcz. Życzenia w imieniu wspólnoty katedralnej wypowiedziała jedna z młodszych rodzin zamieszkałych na terenie parafii.