Po wieczornej Mszy św., 16 stycznia, wystąpił chór parafialny Cuore di San Pietro (Serce św. Piotra), działający w parafii na osiedlu Gołębiów II.
Jak podkreśla Barbara Wrzask, organistka w parafii i kierownik chóru, to nie tylko zespół śpiewaczy, ale też grono sprawdzonych przyjaciół. - Kolędowe koncerty przygotowywaliśmy od szeregu lat. Potem przyszła pandemia i prawie dwuletnia przerwa. Postanowiliśmy wrócić do tej tradycji i znów przygotować występ - mówi organistka i dodaje: - Mimo niełatwych okoliczności, zebranie zespołu i przygotowanie koncertu nie było trudne, bo poza tym, że śpiewamy w chórze, to jesteśmy gronem ludzi, którzy się po prostu lubią i doskonale rozumieją. Spotykamy się na próbach w każdy piątek. Członkowie zespołu to amatorzy, ale też ludzie z ogromną pasją. Spora grupa to pracownicy GUS. Są w zespole nauczyciele, ale też np. spawacz. Ci młodsi mają około 30 lat. Najstarszy członek chóru, pan Zdzisław, ma 80 lat.
- Jestem dumny z tego, że nasza parafia posiada chór, bo przecież nie w każdej parafii jest taki zespół. Chór Cuore di San Pietro śpiewa podczas uroczystości parafialnych, w doroczne ważne święta i obchody. Dziękuję pani Barbarze Wrzask za trud prowadzenia zespołu. No i do tego cieszę się, że członkiem zespołu w ostatnim czasie został wikariusz ks. Patryk Hrostek - podkreśla ks. kan. Henryk Mochol, proboszcz parafii.
- Na koncert przygotowaliśmy przede wszystkim tradycyjne kolędy. Wykonaliśmy także pieśni, które jakoś szczególnie lubimy, jako zespół, np.: "W dzień Bożego Narodzenia", "Mizerna cicha", czy "Radość dziś nastała". Poszczególne śpiewy dopełniał komentarz przybliżający uczestnikom choćby historię bożonarodzeniowych śpiewów. Chcieliśmy, by był to nie tylko koncert, ale też montaż słowno-muzyczny - zaznacza B. Wrzask.