Stowarzyszenie Centrum Młodzieży "Arka" w pierwszym tygodniu ferii zorganizowało zimowy wypoczynek dla dzieci. Oferta była bogata, ale najważniejsze, że spędziły czas z rówieśnikami.
W "Feriach z Arką" uczestniczyło około 70 dzieci. Większość zajęć odbywała się w siedzibie Arki przy ul. Chrobrego 7/9, ale każdy dzień był trochę inny. Byli na wycieczce w Lasach Państwowych, w kinie, w Krainie Marzeń.
- Pierwszy dzień był integracyjny. Przeprowadziliśmy zajęcia manualne, kreatywne. Tematem było zrobienie dekoracji na dzisiejszy bal karnawałowy, który kończy nasze ferie. Uczestnicy mieli szansę nauczyć się współpracy między sobą - mówi Beata Kępa-Wojtunik, opiekun dzieci i młodzieży w SCM "Arka". - Dzieci są szczęśliwe, że mogły wziąć udział w naszych feriach. Najważniejsze, że spędziły czas z rówieśnikami. Ofertę przygotowaliśmy bogatą, ale najważniejsze, że miały szansę na kontakty interpersonalne. To jest im bardzo potrzebne - dodaje opiekunka.
W akcję, oprócz pracowników Arki, zaangażowani byli wolontariusze z Centrum Młodzieżowego Wolontariatu.
Wiktoria Figarska wolontariuszką w Arce jest niedługo, bo od 2 lat, ale wolontariatem zajmuje się około 5 lat. - Bardzo mi zależało na uczestniczeniu w tych feriach, ponieważ jako dziecko brałam w nich udział. Obie formy uczestnictwa są niesamowite i dużo rzeczy się z tego wynosi. Jednak jako wolontariuszka więcej się uczę, m.in. pokory i sumienności. Moim obowiązkiem jest umilanie czasu dzieciom, dbanie o ich bezpieczeństwo, żeby to był bezpieczny i pełen zabawy pobyt. "Ferie z Arką" są fajne, bo jesteśmy tutaj razem, nikt nikogo nie wyklucza, bawimy się ze sobą, jak ktoś potrzebuje porozmawiać, to po prostu rozmawia z osobą obok - mówi Wiktoria.