W festynie uczestniczyli wolontariusze Szkolnych Kół Caritas z całej diecezji oraz dzieci z Ukrainy mieszkające w Pionkach i na terenie powiatu radomskiego.
Festyn z okazji Dnia Dziecka diecezjalna Caritas zorganizowała w Ogródku Jordanowskim w Pionkach. - Gromadzimy się tutaj, aby się zintegrować. Chcemy wolontariuszom ze Szkolnych Kół Caritas i ich opiekunom podziękować za całoroczną pracę, a czas pandemii nie ułatwiał im jej. Dziś mamy piękną pogodę, więc mogą się radować, że jesteśmy tutaj razem. Festyn zorganizowaliśmy przy współpracy Urzędu Miasta Pionki i firmy KPS Food państwa Krzyżanowskich, która sponsoruje nasze dzisiejsze spotkanie - mówi ks. Damian Drabikowski, dyrektor CDR.
W diecezji działa 76 Szkolnych Kół Caritas. - Takie spotkania są potrzebne, żeby wolontariusze zobaczyli, jak wielką siłę stanowią. Oni działają na rzecz drugiego człowieka. Włączają się nie tylko w akcje ogólnopolskie i diecezjalne, ale przede wszystkim organizują akcje dla małej lokalnej społeczności - wyjaśnia ks. Drabikowski.
Na uczestników czekało mnóstwo atrakcji. - Mamy tu zjeżdżalnie dla dzieci. Uczestnicy mogą wziąć udział w zawodach sportowych i grach terenowych. Są tańce, chętni mogą pomalować sobie twarze. Są nuggetsy, jest wata cukrowa, gorący poczęstunek. Każde dziecko otrzyma od nas paczkę, w której znajdują się m.in. słodycze. Są z nami nie tylko dzieci z Polski, ale też z Ukrainy, które przebywają w Pionkach i na terenie powiatu radomskiego. Razem z polskimi rówieśnikami dobrze się bawią - mówi ks. Karol Piłat, zastępca dyrektora CDR.
Marzena Elertowicz, nauczycielka w PSP nr 12 Specjalnej w Radomiu, jest opiekunką SKC, do którego należy 10 osób. Wolontariusze organizują wiele akcji, m.in. przygotowują wyprawki szkolne dla dzieci z Ukrainy, prowadzą zbiórkę na rzecz radomskiego schroniska dla zwierząt, wspierają seniorów i rówieśników ze szkoły. Włączają się też w ogólnopolskie akcje na przykład "Tak, pomagam", czy "Pola Nadziei" oraz te, które organizuje Iwona Stępniewska, koordynator SKC. - Dzieci chętnie pomagają, chociaż okres pandemiczny troszeczkę je powstrzymał, ale teraz to już nabiera tempa. Nawet zdalnie udało mi się zrobić akcje charytatywne typu kartka dla seniora - mówi M. Elertowicz. - Dla wolontariuszy takie spotkania, jak dziś, są bardzo potrzebne. Dzieci się integrują. Widzą, ile radości może sprawić pomaganie i patrzą też, ile osób uczestniczy w tym, bo na co dzień nie spotykamy się z innymi wolontariuszami. Dużo robimy, ale wokół naszej placówki. A tutaj widzą, że jest ich dużo i ile dobrego można zrobić w grupie, nie tylko samemu - dodaje opiekunka.
Ks. Damian Drabikowski, Iwona Stępniewska i ks. Karol Piłat (z lewej) dziękują wolontariuszom ze Szkolnych Kół Caritas.