Wzięło w niej udział ponad 400 uczestników. Wędrowali do sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia pod hasłem "Twórcza odwaga".
Nawiązywało ono do słów papieża Franciszka, który tak określił postawę św. Józefa, opiekuna Świętej Rodziny, ogłaszając jego rok w Kościele.
- Pielgrzymka jest okazją do refleksji, aby swoje życie złączyć z Bogiem. Modlę się, aby ten czas przyniósł umocnienie w tej twórczej odwadze, w tym, co będzie przyjęciem tego co Boże, aby było również umocnieniem wspólnoty, wiary i Kościoła oraz pielęgnowania dzieł Boga w świecie - powiedział bp Marek Solarczyk, który pobłogosławił pątników na pielgrzymią drogę.
Mężczyzn żegnał ks. kan. Wiesław Lenartowicz, kapelan Rycerzy Kolumba, którzy już po raz 16. organizowali tę pielgrzymkę, niezmiennie wyruszając na szlak z kościoła pw. MB Częstochowskiej, gdzie ks. Lenartowicz jest proboszczem. - Będziecie się modlić za swoje rodziny, ale wszyscy chcemy mieć też za patrona św. Józefa, patrona Kościoła. Dzisiaj wszyscy tworzymy wspaniałą wspólnotę, która świeci blaskiem waszej obecności i waszej wiary - powiedział ks. Lenartowicz.
W tym roku w pielgrzymce wziął udział ks. Marek Adamczyk, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu. - Idę, mając szczególną intencję: modlę się w intencji nowych powołań, również w intencji maturzystów. Mam na myśli nie tylko mężczyzn, którzy rozważają pragnienie życia kapłańskiego, ale również tych, którzy mają w swoich sercach ważne decyzje życiowe do podjęcia - powiedział ks. Adamczyk.
- O pielgrzymce dowiedziałem się, przeglądając media społecznościowe. To tam znalazłem zapowiedź tej pielgrzymki i postanowiłem wziąć udział - mówi ks. ppor. Łukasz Matuszczak z Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. - Jej hasło "Twórcza odwaga" pasuje do żołnierza i mężczyzny. Spakowałem plecak i ruszyłem w drogę. Wszystkie nasze troski niesiemy w takim plecaku żołnierskim. Są ze mną niektórzy z wykładowców akademii, a studenci, którzy przeżywają letnią sesję, mając wiele pracy, łączą się z nami duchowo - dodaje ks. Matuszczak.
Dwa tygodnie wcześniej z kościoła MB Częstochowskiej do Błotnicy wędrowały nocą kobiety. Było ich niemal tysiąc.