Przygotowali je Rycerze Kolumba wraz z wolontariuszami w Centrum Miłosierdzia bł. ks. Michaela McGivney'a w Radomiu, które działa przy parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu.
Radomscy Rycerze Kolumba od początku wojny włączyli się w pomoc Ukrainie.
- Przy współpracy z Rycerzami Kolumba z Ukrainy przygotowujemy bardzo konkretne rzeczy. Gdy wyślemy te 4 tys., to już razem będzie 12 tys. paczek, które wyjechały z naszego Centrum Miłosierdzia bł. ks. Michaela McGivney'a. Transport dotrze do Lwowa, a stamtąd w kierunku wschodnim Ukrainy, gdzie toczy się wojna - mówi Andrzej Anasiak, Rycerz Kolumba z parafii MB Częstochowskiej w Radomiu.
W paczkach znalazły się niezbędne produkty, czyli ryż, kasze, cukier, sól, która teraz w Ukrainie jest bardzo droga, gotowe dania, pasztety, słodycze, zupy instant.
- Współpracujemy bardzo ściśle z Rycerzami na Ukrainie. Dostaliśmy od nich informacje, co najbardziej jest potrzebne. Poza tym konsultowaliśmy to też z paniami z Ukrainy, które przebywają na terenie Polski. To, co przygotowaliśmy, na pewno przyda się rodzinie, która jest w krytycznej sytuacji, bez żywności, bez możliwości zrobienia zakupów - wyjaśnia A. Anasiak.
Do współpracy Rycerze zaprosili parafian i młodzież z radomskich szkół w ramach wolontariatu "Wolontariusz miłosierdzia". Paczki pakowali uczniowie m.in. z Zespołu Szkół Ekonomicznych, Zespołu Szkół Spożywczych i Hotelarskich, Szkół im. 72. Pułku Piechoty w Radomiu Zakładu Doskonalenia Zawodowego.
Anna Chrobotowicz, pedagog w internacie ZDZ, pakowała paczki ze swoimi uczniami z Ukrainy. Oni bardzo chętnie się włączają w takie akcje, bo chcą pomagać swoim rodakom - mówi.
Jednym z inicjatorów wysłania tej partii darów był bp Radosław Zmitrowicz z diecezji kamienieckiej, który pochodzi z Kozienic.
- Prosił nas bardzo mocno o wsparcie. Konsultowaliśmy z bp. Zmitrowiczem i z ekonomem tamtej diecezji, co będzie potrzebne i jak powinniśmy to przygotować. Pomysł z paczkami, który realizujemy od Świąt Wielkanocnych, okazuje się trafiony, ponieważ całą logistykę załatwiamy na terenie Polski, m.in. w naszym magazynie. Rycerze w Ukrainie dostają te paczki i mogą małymi samochodami je rozwozić do konkretnych rodzin. Nie muszą zajmować się pakowaniem. Mamy potwierdzenie, że to jest dobry pomysł i powinniśmy go realizować - wyjaśnia A. Anasiak. - Odpowiadamy też na apel papieża Franciszka. W Wielkim Tygodniu odwiedził naszą parafię Najwyższy Rycerz. Przed przyjazdem do nas spotkał się z Ojcem Świętym. Papież Franciszek usłyszawszy o inicjatywach, które realizujemy, prosił nas o jedno, byśmy nie zatrzymywali się w tym dziele miłosierdzia, bo ono naprawdę jest potrzebne, konieczne i niezbędne, do tego, by wesprzeć naród Ukraiński w tej trudnej sytuacji - dodaje.
Paczki pakowali też ukraińscy uczniowie Szkół im. 72. Pułku Piechoty w Radomiu Zakładu Doskonalenia Zawodowego z opiekunami.