Będą większe i bardziej stabilne, a artyści zyskają odpowiednie zaplecze.
Zaproszenie do tańca przy muzyce w wykonaniu artystów ludowych wśród odwiedzających skansen cieszy się niezmiennie dużą popularnością. Potańcówki na dechach "Pod dębem" towarzyszą wielu stałym imprezom w Muzeum Wsi Radomskiej, np. Świętu Chleba, Nocy Muzeów, czy Świętu Ziemniaka, ale też, jak to było ostatnio w czerwcu, Sobótkom. Co więcej, placówka widząc tę popularność, organizuje jedynie same potańcówki. Jednakże tzw. dechy, ale też i scena przy nich - bo przecież są w częstym użyciu - wymagają remontu i renowacji.
Wychodząc naprzeciw temu Ilona Jaroszek, dyrektor skansenu, zapowiada duże zmiany. - W tym roku dostaliśmy pieniądze na sfinalizowanie dokumentacji dotyczącej przebudowy sceny "Pod dębem". Chcemy, żeby ona była drewniana, większa, żeby miała zaplecze sanitarne i zaplecze poświęcone dla naszych artystów i garderoby. I oczywiście chcemy, żeby nasze dechy nie były położone na legarach, jak to jest w tej chwili, tylko żeby one były większe na podmurówkach, żeby te dechy były bardziej stabilne. Teren jest trawiasty, więc po deszczach on jest troszeczkę ruchomy, więc chcielibyśmy go bardziej ustabilizować. Jeśli tylko w tym roku zrobimy dokumentację, a tak się stanie, to liczę na to, że w połowie przyszłego roku powinniśmy już tańczyć na nowych dechach - mówi I. Jaroszek.