W rekolekcjach uczestniczyli jedna osoba samotna i 10 rodzin z diecezji radomskiej, z Zamościa, Łomży, Rzymu i Wilna.
Domowy Kościół, rodzinna gałąź Ruchu Światło-Życie, rekolekcje I stopnia już po raz 6. zorganizował w Wilnie. Odbyły się w wileńskim Wyższym Seminarium Duchownym. Do południa dorośli mieli spotkania formacyjne. Dziećmi wtedy zajmowali się opiekunowie. Popołudnie przeznaczone było już dla rodziny.
Po raz szósty w Wilnie rekolekcje prowadzili Małgorzata i Robert Telusowie z parafii św. Bartłomieja z Opoczna.
- Obok formacji, prawie każdego dnia wyjeżdżaliśmy zwiedzać Wilno. Jest tam wiele obiektów, które dla nas, Polaków, są ważne. Jest to miasto miłosierdzia. Uczestniczyliśmy w Mszy św. u Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie. Byliśmy przy pierwszym namalowanym obrazie Pana Jezusa Miłosiernego i w domu, w którym mieszkała s. Faustyna Kowalska. Tam została jej podyktowana Koronka do Miłosierdzia Bożego. W Wilnie dla nas, Polaków, ważny jest cmentarz na Rossie, grób matki Józefa Piłsudskiego, gdzie leży serce marszałka. Zawsze stałym punktem jest też wizyta w hospicjum stworzonym i prowadzonym przez zakonnicę z Polski s. Michaelę Rak - opowiada R. Telus.
Rekolekcje to bardzo ważny czas dla rodzin. - Z powodu pandemii dwa lata ich nie organizowaliśmy. Brakowało nam tych spotkań, bo rekolekcje to czas formacji małżeństw. To czas ładowania akumulatorów. Z tego czasu korzystamy też w sposób duchowy. To dla nas, małżonków, i dla całej rodziny jest bardzo ważne. To czas poświęcony cementowaniu relacji małżeńskich, bo jesteśmy ze sobą. Wtedy zbliżamy się do siebie i do Boga. To jest czas, na który się czeka - wyjaśnia R. Telus.
Wraz z rodzinami w Wilnie był bp Piotr Turzyński, który podkreśla, że obecnie istnieje duża potrzeba formacji małżeństw i rodzin, umacniania ich więzi, by trwali wierni Bogu. - Taką propozycją jest Domowy Kościół, rodzinna gałąź Ruchu Światło-Życie, który od lat z inicjatywy sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego prowadzi wspólnotę małżeństw i rodzin, które chcą żyć według Ewangelii i wzajemnie się umacniać. Na rekolekcjach realizowaliśmy program I stopnia, to znaczy on ma doprowadzić do przyjęcia Chrystusa jako osobistego Pana i Zbawiciela oraz dać instrumenty małżonkom i rodzinie, aby wzajemnie ubogacały się i umacniały w wierze. Tym z pewnością ważnym instrumentem jest dialog małżeński - mówi bp Piotr.