W diecezji radomskiej jest ich niemal 500 - 200 dziewcząt i około 300 chłopców. Działają w Radomiu, Kozienicach i Skarżysku-Kamiennej.
Skauci wraz z rodzinami i swoimi duszpasterzami spotkali się Radomiu w kościele pw. Matki Bożej Królowej Świata u księży filipinów. Rozpoczęcie nowego roku harcerskiego zainaugurowała Msza św., której przewodniczył ks. Marcin Gregiel, diecezjalny duszpasterz Skautów Europy.
- Na początku roku harcerskiego razem spotykamy się na Eucharystii. Tutaj możemy doświadczyć źródła, mocy, siły. Tutaj Pan Bóg chce nas uczyć, co to znaczy być Jego uczniem, co to znaczy wypełniać przykazania i co to znaczy być dobrym skautem. Mamy przed sobą wiele różnych planów, ale jest pewnie też wiele niewiadomych. Wszystko to oddajemy Panu Bogu, bo bez Niego te wszystkie nasze plany są bez sensu. Jeżeli Jego by nie było, to ten plan jest nie do zrealizowania. Najważniejsze, żeby był On i żebyśmy się zbliżyli do Niego. Niech te wszystkie aktywności w tym roku, niech te wszystkie zadania, funkcje, które mamy wypełnić, niech te wszystkie nasze spotkania będą przepełnione Panem Bogiem - mówił na wstępie Eucharystii ks. Gregiel.
W homilii ks. Grzegorz Dąbrowski podkreślił, że każdy z nas jest zaproszony do tego, byśmy budowali wszystko, co robimy, na fundamencie, którym jest Jezus Chrystus. - Dajecie świadectwo prawdziwej miłości do Boga i drugiego człowieka. Życzę wam, żeby zawsze wiara była tak mocna, żebyście zawsze dawali dobro drugiemu człowiekowi i byli dla nas przykładem tego, jak należy żyć, jak iść za Chrystusem. Powierzajmy nasze życie Chrystusowi, zaufajmy Mu i budujmy to wszystko, co zaplanowane na ten rok na Chrystusie. A choćby przyszły jakiekolwiek trudności, kłopoty, to kiedy będzie fundament, to wszystko, co robimy, nigdy nie runie, ale przyniesie przepiękne owoce, owoce, które daje sam Jezus Chrystus, bo On o nas się troszczy i nami opiekuje - mówił ks. Grzegorz.
Po Eucharystii w dolnym kościele był pokaz slajdów, podczas którego skauci wspominali wakacyjne obozy.
Na zakończenie wszyscy przeszli do Parku Leśniczówka na apel. Tu odbył się obrzęd mianowania nowych hufcowych. Zostali nimi Paulina Jurkowska i Jakub Stachurski.
Paulina Jurkowska swoją przygodę ze skautingiem rozpoczęła w 2012 roku. - Skauci Europy to ruch młodych, który ma przybliżyć człowieka do zbawienia, ma sprawić, że my, młodzi, będziemy prowadzić harcerki, które będą przez nasze cele, naszą metodę dążyć do zbawienia. Robimy to poprzez zbiórki, wyjazdy. Naszym głównym celem jest Bóg. Do niego wszystko prowadzi. Opieramy się na 5 celach, którymi są: zmysł praktyczny, Bóg jako rozwój Boży człowieka, zdrowie, charakter i służba. Jak mówi Katechizm Kościoła Katolickiego, człowiek potrzebuje tych 5 filarów, żeby dobrze się rozwijać i być w pełni gotowym do zbawienia - wyjaśnia Paulina.
Jakub Stachurski w skautingu jest od 16 lat. - To dla mnie jest przygoda. Tutaj poznałem wielu przyjaciół, kolegów, przeżyłem bardzo fajne chwile. Dużo mi to dało też pod względem formacyjnym w kwestiach duchowych i rozwojowych. Myślę, że skauting jest dla mnie dobrą przestrzenią do wzrastania - przekonuje.
Jakub zachęca wszystkich, by wstąpili do Ruchu Skautów Europy: - Jesteśmy na Facebooku - Skauci Europy w Radomiu. Tam się można zgłaszać. U góry strony jest przypięty post z informacją, w których parafiach działamy, jakie to są jednostki, są też numery telefonów do szefów. Zachęcam wszystkich w wieku 8-17 lat, żeby przyłączyli się do nas. Można przeżyć przygodę i poznać fajnych ludzi. Czekamy na was.
Ks. Gregiel uważa, że formacja Skautów Europy jest inwestycją w młodego człowieka. - Jest to formacja integralna, całościowa. To jest formacja religijna, duchowa, ale też ludzka, co też jest bardzo potrzebne w dzisiejszych czasach. Uczy zaradności, odpowiedzialności, wyrabia charakter. Decyzja rodziców, którzy się starają, żeby ich dzieci były w Skautach Europy, jest bardzo dobrą inwestycją, chociaż jest bardzo wymagająca - mówi duszpasterz skautów.
Nowymi hufcowymi zostali Paulina Jurkowska i Jakub Stachurski.