Rajd zorganizowała parafia pw. św. Nepomucena w Przysusze. Uczestniczyło w nim 118 osób.
Rajd rozpoczął się pogadanką z Policją o zasadach ruchu drogowego, bezpiecznego poruszania się po drogach, właściwego wyposażenia rowerów i rowerzystów. Wzięło w nim udział 118 osób. Najmłodszy uczestnik miał 1 rok, a najstarszy - 76 lat. Najliczniejszą grupę stanowili rodzice z dziećmi. Silnie reprezentowana była też grupa emerytów. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy znaczek, którego tło stanowi kościół św. Jana Nepomucena.
Cykliści mieli do wyboru trzy trasy. - Ponad 20 osób wybrało się na trasę najdłuższą wokół Przysuchy. Ku wielkiemu zaskoczeniu nikt nie wybrał trasy najkrótszej. Najmłodsi i najstarsi rajdowcy wybrali trasę średnią. Nikogo nie przestraszyły wzniesienia, które się pojawiały na trasie przejazdu. Grupy podzielone mniej więcej po połowie wyruszyły spod kościoła na „Skałki”. Na czele jechał radiowóz policyjny, który jednocześnie dyktował tempo rajdu - mówi ks. Sławomir Adamczyk, proboszcz parafii św. Jana Nepomucena w Przysusze.
Po prawie 3 godzinach uczestnicy rajdu dotarli do świetlicy w Jakubowie, gdzie panie z koła gospodyń wiejskich „Wichrowe Wzgórza” z Jakubowa przygotowały dla nich posiłek. Tam otrzymali też nagrody i upominki. - Firma „Kristian” wyprodukowała pamiątkowe koszulki z logiem rajdu oraz logiem Gminy i Miasta Przysucha. Fundatorem tych koszulek była Gmina i Miasto Przysucha. Inne pamiątki jak: plecaki, bidony, zawieszki ufundowało Starostwo Powiatowe w Przysusze. Wiele nagród, m.in. gry planszowe, plecaki, zestawy rowerowe, otrzymaliśmy od firmy ORLEN. Sponsorem poczęstunku byli Państwo Łabędzcy - wylicza ks. S. Adamczyk.