Jest ich w diecezji radomskiej czterdziestu. Spotkanie rozpoczęli brewiarzową Modlitwą w ciągu dnia. Przewodniczył jej bp Marek Solarczyk. Ordynariusz dziękował za posługę, jaką chorym, starszym i ich bliskim niosą księża kapelani.

- Ludzie chorzy potrzebują opieki medycznej, ale także Pana Boga i potrzebują drugiego człowieka. Te spotkania z chorymi w dobie pandemii, kiedy rodzina nie mogła ich odwiedzać, bardzo dużo mi pokazały. Zrozumiałem, jak ważną rolę odgrywa kapelan w szpitalu i jak ważna jest rola kapłana wobec drugiego człowieka, zwłaszcza takiego, który ma już świadomość, że odchodzi z tego świata - mówi ks. Przemysław Wójcik, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia i kapelan w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

W spotkaniu wziął udział ks. Arkadiusz Zawistowski z Warszawy, Krajowy Duszpasterz Służby Zdrowia. - Człowiek chory potrzebuje zarówno bardzo dobrej, profesjonalnej opieki medycznej, psychologicznej, ale także potrzebuje terapii duchowej, opieki duszpasterskiej. My, księża, jesteśmy włączeni w tą piękną opiekę nad człowiekiem chorym - powiedział.

Duszpasterze dzielili się doświadczeniami ze swej pracy. Wysłuchali także prelekcji lekarzy. - Myślę, że posługa kapelana w szpitalach czy zakładach opieki zdrowotnej jest trudna, ponieważ to są hermetyczne środowiska. Bycie kapelanem w takim środowisku to duże wyzwanie - powiedział Julian Wróbel, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Przysusze. Z kolei Jadwiga Kazana, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich oddział "Ziemi Radomskiej", zaznaczyła, że kapelani są bardzo potrzebni nie tylko dla pacjentów, ale również dla personelu medycznego.

  Wspólna modlitwa brewiarzowa.
ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość