– Mówiąc innym ludziom o Chrystusie, musimy Go pierwsi mieć w sercu – mówił ks. Grzegorz Zagórowski.
Dwudniowemu spotkaniu przewodniczył bp Marek Solarczyk, a uczestnikami byli duszpasterze z terenu diecezji radomskiej. Dwa dni z tym samym programem to wyjście naprzeciw zajęciom księży, często związanych koniecznością obecności w parafii z powodu dziejących się tam wydarzeń, a także z pracą w szkołach.
Każdy z dni rozpoczęła Msza św. w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu. W modlitwie wypominek czytano imiona i nazwiska księży, którzy odeszli od początku powstania diecezji. Odczytano imiona i nazwiska blisko 300 zmarłych. Hasło Dni Duszpasterskich „Sławcie Boga z radością” zostało zaczerpnięte z Psalmu 66. Dopełniło je stwierdzenie, że kapłan jest radosnym piewcą miłości Boga Ojca. Mówił o tym w homilii i podczas pierwszej z trzech konferencji gość spotkania ks. prał. Grzegorz Zagórowski, ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej. – Chrystus żyje we mnie. Niech tak postrzegają nas ludzie. Kiedy stajemy przy ołtarzu, oddajmy się w dłonie naszego Ojca, gdzie dokonuje się cud zbawienia. Mówiąc innym ludziom o Bogu, musimy Go pierwsi mieć w sercu – mówił ks. Zagórowski.
O starych i nowych wyzwaniach dla duszpasterstwa parafialnego mówił ks. Marek Adamczyk, rektor radomskiego seminarium. Ma on bogate doświadczenie duszpasterskie. Przez kilka lat, zanim został rektorem domu formacji i studiów do kapłaństwa, był proboszczem radomskiej parafii pw. św. Jadwigi, a wcześniej diecezjalnym duszpasterzem młodzieży i duszpasterzem akademickim. W swoim wystąpieniu zwracał uwagę na konieczność budowania osobowych relacji, bliskości księży między sobą i z wiernymi.
Trzeci wykład pt. „Młodzi w Kościele” wygłosił ks. Dariusz Kowalczyk, kapłan naszej diecezji, przewodniczący zarządu Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. – Wiele dobra dokonuje się w Kościele z udziałem młodzieży. Ale z drugiej strony, obserwujemy modę wypisywania się z lekcji religii. Młodych musimy uczyć dobrych wyborów, bo część żyje w wirtualnym świecie. Wielu z nich nie może liczyć na wiarę swoich rodziców. Dlatego tak ważne są grupy i wspólnoty w Kościele. Ważne jest ukazywanie im pięknych przykładów ludzi będących w Kościele. Oni muszą też wiedzieć, że są potrzebni. Angażujmy ich w życie parafialne czy diecezjalne. Ważna jest długofalowość tych działań – mówił ks. Kowalczyk i przestrzegał duszpasterzy przed prywatyzacją wiary. – To dziejąca się postawa: to moja grupa, to moja akcja, czy to moi ludzie. Dzisiaj bardziej potrzebna jest tak zwana pokora wychowawcy, niż mentalność zwycięzcy. Nie możemy obrażać się na obecną rzeczywistość. W tym wszystkim uśmiechajmy się do ludzi. To jedna z form ewangelizacji – mówił ks. Kowalczyk. Każdy z dni formacji dopełniała dyskusja oraz bieżące ogłoszenia, jakie do księży kierował bp Solarczyk.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się